Reklama

Nergal ponownie przed sądem. Chodzi o zdeptanie wizerunku Matki Boskiej

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w poniedziałek ponownie ruszyła sprawa Adama "Nergala" Darskiego" i opublikowania w internecie zdjęcia, na którym depcze wizerunek Matki Boskiej.

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w poniedziałek ponownie ruszyła sprawa Adama "Nergala" Darskiego" i  opublikowania w internecie zdjęcia, na którym depcze wizerunek Matki Boskiej.
Nergal /AKPA

We wrześniu 2019 roku muzyk opublikował na swoim profilu na Facebooku zdjęcie, na którym depcze obraz Matki Boskiej. W sprawie wszczęto śledztwo po zawiadomieniach od przedstawicieli Ordo Iuris i Towarzystwa Patriotycznego, którzy wskazali, że obrażone zostały ich uczucia religijne. W poniedziałek 29 maja 2023 roku w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa prokuratora odczytała akt oskarżenia i sprawa ruszyła ponownie. Na sali rozpraw obecny był Adam "Nergal" Darski. Muzyk nie przyznaje się do winy, podtrzymał wcześniej składane wyjaśnienia, odmówił składania nowych i zapowiedział, że będzie odpowiadać tylko na pytania obrońców.

Reklama

Zapytany przez nich, czy to on umieścił zdjęcie na profilu społecznościowym zdjęcie Matki Boskiej nie odpowiedział. Wyjaśnił jednak, że dostęp do profilu na Facebooku mają inne osoby.

Dopytywany przez obrońców, czy profil, na którym ukazało się zdjęcie jest komercyjny stwierdził, że tak i że jest on częścią jego wizerunku. "Od wielu lat na profilu figuruje notka 'czytaj ostrzeżenie' w języku polskim, żeby osoby, które nie zgadzają się z moimi poglądami nie wchodziły na tę stronę" - mówił w sądzie Adam "Nergal" Darski.

Dodał, że jego przekaz kierowany jest do fanów, którzy wiedzą z jakimi treściami i estetyką mają do czynienia. "W treściach nie znajduje się nawoływanie do przemocy, czy waśni religijnych" - powiedział artysta na sali rozpraw.

Podkreślił też, że jego krytyczny stosunek do religii jest znany. Kolejny termin rozprawy sąd wyznaczył na 29 września. Wtedy też mają zostać przesłuchani pokrzywdzeni w tej sprawie.

8 lutego 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wyrokiem nakazowym skazał muzyka na zapłatę 15 tys. zł grzywny i prawie 3,5 tys. zł kosztów sądowych.

Nergal obraził uczucia religijne katolików?

Zażalenie od tego wyroku złożył prokurator oraz obrońca oskarżonego, a sprawa ponownie trafiła do rozpoznania przez sąd, ale w innym składzie. W sierpniu 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał postanowienie o umorzeniu postępowania. Prawnicy Ordo Iuris złożyli zażalenie na postanowienie o umorzeniu. W grudniu 2021 roku zostało ono uwzględnione przez Sąd Okręgowy w Warszawie, co oznaczało, że muzyk ponownie stanie przed sądem.

Na początku stycznia tego roku odbyła się rozprawa w tej sprawie. W jej trakcie sędzia Rafał Stępak poinformował o skierowaniu sprawy na posiedzenie w celu umorzenia postępowania.

Sędzia powołał się wówczas na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z września 2022 roku w sprawie Doroty "Dody" Rabczewskiej. ETPC orzekł wtedy, że ukaranie piosenkarki grzywną stanowiło naruszenie wolności słowa, zasądzając na jej rzecz 10 tys. euro zadośćuczynienia.

W marcu tego roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował jednak nie umarzać postępowania, wskazując, że w myśl orzecznictwa ETPC konieczne jest poczynienie ustaleń m.in. w kontekście zasady wolności wypowiedzi, do czego niezbędne jest przeprowadzenie rozprawy. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Nergal | Behemoth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy