Nagranie sprzed lat znów podbija sieć. Pamiętacie te gwiazdy, które zaczynały w "Idolu"?

Co jakiś czas drugie życie otrzymują różne materiały wideo sprzed lat. Jednym z nich jest fragment programu "Idol", w którym pojawiły się m.in. aktorka Joanna Kulig oraz prezenterka Polsatu Paulina Sykut-Jeżyna.

Joanna Kulig w 2002 r. w "Idolu"
Joanna Kulig w 2002 r. w "Idolu"AKPA

Przypomnijmy, że mniejszą lub większą karierę dzięki "Idolowi"zrobili m.in. Krzysztof Zalewski, Brodka, Szymon Wydra, Alicja Janosz, Tomek Makowiecki, Hania Stach, Mariusz Totoszko, Ania Dąbrowska, Ewelina Flintaoraz Sławek Uniatowski.

Uczestników show Polsatu oceniali Elżbieta Zapendowska, Jacek Cygan, Robert Leszczyński, Kuba Wojewódzki, a w jednej z edycji w zastępstwie tego ostatniego, również Marcin Prokopi Maciej Maleńczuk. Program powrócił na antenę po 12 latach przerwy - w 2017 r. w piątej edycji w składzie jury pojawili się Elżbieta Zapendowska, Janusz Panasewicz(wokalista Lady Pank), Ewa Farnai Wojciech Łuszczykiewicz(lider grupy Video).

Popularność (czasem nawet po latach) zdobyli jednak nie tylko zwycięzcy i finaliści. Swoich sił w programie próbowali również m.in. Sylwia Grzeszczak, Paulina i Natalia Przybysz, Tomson z Afromental, i (Blue Cafe).

Do tego grona należy zaliczyć także aktorkę Joannę Kuligi popularną prezenterkę Polsatu Paulinę Sykut-Jeżynę. Po latach nagranie z ich udziałem (zaśpiewały przebój "Teksański"grupy Hey) ponownie podbija sieć. Pod materiałem z 2002 r. zaroiło się od komentarzy zachwyconych internautów, którzy na nowo odkryli to wideo.

"Idol, młodość... ech... Asia Kulig petarda - aktorka, kobita, człowiek", "Asia Kulig cały czas wygląda tak samo pięknie" - czytamy.

Wspomniana aktorka to obecnie jedna z największych gwiazd polskiego kina. Jest dwukrotną laureatką Orła ("Sponsoring", "Zimna wojna"). Za rolę w tym drugim filmie otrzymała też m.in. Europejską Nagrodę Filmową. Na początku tego roku ogłoszono, że weszła w skład Amerykańskiej Akademii Filmowej, czyli grona przyznającego Oscary.

W drugiej edycji "Idola" zaprezentowała się również przyszła prowadząca programy "Taniec z gwiazdami" i "Must Be The Music"(tu ponownie spotkała się z Maciejem Rockiem, który wcześniej był prowadzącym "Idola") Paulina Sykut-Jeżyna. Wokalistka dotarła do półfinału, a do tego, aby wystąpić w odcinkach na żywo zabrakło jej zaledwie jeden procent głosów.

"Nie wiem, dlaczego Pani Paulina Sykut-Jeżyna nie robi kariery muzycznej! KAWAŁ głosu" - komentują internauci.

- To był dla mnie jeden z najważniejszych momentów w życiu, bo tak naprawdę to był początek mojej telewizyjnej ścieżki. Wtedy nie wiedziałam, że to będzie jeszcze mój zawód, moja pasja i że będę w tym miejscu, w którym jestem, bo nie było na to jakiegoś planu. Ja po prostu byłam dziewczyną, która chciała śpiewać, chciała iść drogą swoich marzeń. Mam głęboko w sercu każdy moment, każdego człowieka, którego tam spotkałam."Idol" to dla mnie sentymentalny i ważny moment życia - wspominała Paulina Sykut-Jeżyna w rozmowie z Interią.

Przypomnijmy, że prezenterka jesienią 2021 r. wzięła udział w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"(zajęła 5. miejsce). Furorę zrobiła wówczas wcielając się w Korę.

- Sam występ w "TTBZ" był dla mnie dla mnie głębokim przeżyciem. Na scenie podczas występu działy się rzeczy, których nie planowałam. To było metafizyczne doświadczenie. Ona była ze mną po prostu podczas tego występu. Dała mi odczuć, że jest i widzi mnie. Pomogła mi - mówiła poruszona Sykut-Jeżyna.

Jak dobrze pamiętasz program "Idol"?

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas