Morrisey: Kto z nim, a kto przeciw niemu?
Brandon Flowers z The Killers ponownie skomentował swój stosunek do Morrisseya i jego skrajnie prawicowych poglądów. "Raczej nie puścił bym jego muzyki mojemu dziecku" - stwierdził w najnowszym wywiadzie. To nie jedyny muzyk, który w ostatnich miesiącach miał problem z kontrowersyjnymi tezami gwazdora.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku, w ramach promocji płyty "California Son", Morrissey (posłuchaj!) pojawił się w programie Jimmy’ego Fallona. Podczas występu w klapie marynarki gwiazdora wpięta była przypinka partii For Britain.
For Britain to skrajnie prawicowa, antyislamska partia polityczna, która została założona przez Anne Marie Waters w 2017 roku (byłą członkinie partii UKIP).
Taka deklaracja polityczna muzyka szybko wywołała sporą burzę w sieci oraz w środowisku muzycznym.
"Morrissey właśnie zabił własną karierę. Nie możesz być głosem samotnika i wrażliwego outsidera i jednocześnie wspierać skrajnej prawicy jak For Britain. Zniszczył swoją rację bytu i musi zrozumieć, że to, co reprezentuje, jest nie do przyjęcia" - komentował pisarz Gerry Hassan.