Reklama

mona polaski na coraz dłuższe dni. Posłuchaj utworu "Komfortowe czernie"

"Komfortowe czernie" to kolejny singel promujący tegoroczny album zespołu mona polaski - "Oryginał". "Energetyczny numer idealnie wpisuje się w wakacyjny klimat krótkich, lecz intensywnych, letnich nocy" - czytamy w zapowiedzi.

"Komfortowe czernie" to kolejny singel promujący tegoroczny album zespołu mona polaski - "Oryginał". "Energetyczny numer idealnie wpisuje się w wakacyjny klimat krótkich, lecz intensywnych, letnich nocy" - czytamy w zapowiedzi.
Zespół mona polaski wydał album "Oryginał" /Wojciech Bryndel /materiały prasowe

Po świetnym przyjęciu i pierwszych sukcesach wydanego w kwietniu albumu "Oryginał", mona polaski nie zwalnia tempa. Kolejnym rozdziałem tej podróży jest singel "Komfortowe czernie" - skoczny numer wywołujący nerwowo-taneczny tik, który stał się już atrybutem nieoderwanym od charakterystyki twórczości mony polaski. 

Brzmieniowo to utwór będący splotem synthowych basów, chwytliwych, klawiszowych melodii oraz nieoczywistej gitary. "'Komfortowe czernie' to utwór, który dobrze wpasowuje się w przełom wiosny i lata, kiedy długie dni i krótkie noce, budzą w nas zew eksplorowania bliskiej lub dalszej okolicy" - mówi sam zespół.

Reklama

"Powyższa interpretacja wyłania się z naturalnego DNA piosenki, która powstała zainspirowana nocnymi spacerami i tułaczkami, po najbardziej nieoczywistych zakamarkach Łodzi. Te podróże stały się punktem wyjścia do stworzenia intensywnej emocjonalnie opowieści, która odnosi się do potrzeby bycia niewidzialnym obserwatorem, tym snującym się bez celu czarnym dachowcem, którego mijamy bez zastanowienia, a to właśnie on zna największe tajemnice miasta" - czytamy dalej w zapowiedzi. Do utworu powstał teledysk, będący bezpośrednim podsumowaniem dotychczasowej przygody zespołu mona polaski pod szyldem "Oryginał". 

mona polaski - kim są?

Zadebiutowali w 2019 roku albumem "Folklor". Na polską scenę muzyczną wnieśli jednocześnie powiew nostalgii i nowoczesne podejście do brzemienia. mona polaski opierają swoją twórczość na sentymentach do lat 60. i czerpią inspiracje z post punkowej zimnej fali 90.

Nie zamykają się jednak na współczesne rozwiązania, taneczne brzmienia syntezatorów i zakrzywione melodie. Śpiewają refleksyjnie, o swojej drugiej dojrzalszej młodości, trudnej miłości i destrukcyjnych odmętach codzienności, czego echa słychać na ich najnowszym albumie - "Oryginał".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mona polaski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy