Reklama

Michał Szpak i teledysk "We Need A Coco". "Zapnijcie kosmiczne pasy"

Michał Szpak opublikował najnowszy teledysk do piosenki "We Need A Coco". To kolejna zapowiedź nadchodzącej płyty "Nadwiślański mrok".

Michał Szpak opublikował najnowszy teledysk do piosenki "We Need A Coco". To kolejna zapowiedź nadchodzącej płyty "Nadwiślański mrok".
Michał Szpak prezentuje nowy teledysk /AKPA

Pierwotnie płyta "Nadwiślański mrok" miała pojawić się 26 listopada 2022 r., w 32. urodziny Michała Szpaka. Ostatecznie wokalista zdecydował się przesunąć premierę - na razie nie jest znana dokładna data. Wiadomo za to, że Szpak niedawno podpisał kolejny kontrakt - tym razem z wytwórnią Warner Music.

Album promowany jest alter ego wokalisty o nazwie JowiszJa. Do tej pory poznaliśmy m.in. piosenki "Hiob (Preludium)", "Halo wodospad" (posłuchaj!) i "(Mrok) Warszawianka".

Reklama

Do sieci trafił teraz teledysk "We Need A Coco". W ostatnim czasie Szpak zapowiadał premierę nowego klipu.

"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, coco będzie;)" - pisał na Instagramie.

Autorami nagrania są Kasia Stankiewicz (tekst), Michał Szpak, Michał Lange i Marcin Makowiec z zespołu Martin Lange oraz Michał Pańszczyk (muzyka).

"To opowieść o ekstazie artysty. Operacja na otwartej duszy. Tytułowe narkotyki są metaforą głodu doświadczenia duchowego. Przeżycia czegoś bardzo, nawet za bardzo, zbliżenia się do boskości, zbliżenia się do śmierci. To przepustka do wewnętrznego świata artysty, który okazuje się niebezpieczny nawet dla niego samego. Michał Szpak jak zwykle rozwibrowuje tematy obyczajowego tabu. Sugestywne i prowokująco. Dla sztuki nie ma limitów, uwalnia wszystkie emocje na raz" - czytamy w opisie singla "We Need A Coco".

Za teledysk odpowiada Martyna Majewska. Michał Szpak inspirował się słynnym, barokowym przedstawieniem Ekstazy św. Teresy, rzeźby autorstwa Giovanniego Lorenzo Berniniego, o którą niegdyś historycy sztuki toczyli spory, zastanawiając się czy św. Teresa przedstawiona jest w ekstazie religijnej czy erotycznej, jakby orgazm był doznaniem niegodnym świętej.

"Zdarza się, że będąc rozpromieniona miłością Bożą, dusza czuje, iż godzi w nią serafin grotem czy włócznią rozpaloną ogniem miłości i przeszywa ją, a rozpaloną już do żaru lub - by lepiej określić - do żywego płomienia, jeszcze rozpala w niepojęty sposób" (Jan od Krzyża, Żywy płomień miłości, red. B, strofa 2,2-4.8[4]) - głosi podpis pod klipem, który wywołuje liczne komentarze.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Szpak | teledyski | nowa płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy