Maryla Rodowicz: Nie czuję się legendą

Lubię ludzi i śmiech - twierdzi wokalistka. Jej zdaniem to właśnie optymizm i pogodna natura zdecydowały o jej sukcesie muzycznym. Uwielbiana przez kilka pokoleń Polaków gwiazda nie uważa się jednak za legendę rodzimej muzyki.

Maryla Rodowicz na swoim finisażu
Maryla Rodowicz na swoim finisażuAKPA

"To nie jest coś, co zajmuje moje myśli od rana, kiedy się budzę, patrzę w lustro i myślę: legenda - nie, zupełnie nie" - mówi Maryla Rodowicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalistka stale koncertuje i nagrywa kolejne płyty - ostatnia ukazała się we wrześniu 2017 roku. Gwiazda jest przekonana, że jej sukces artystyczny, zwłaszcza tak długa obecność na polskich scenach, to zasługa jej pogodnej osobowości. Twierdzi, że lubi ludzi, śmiech i żarty, choć zdarzają się jej również chwile zadumy nad mijającym czasem.

"Na nowej płycie śpiewam taką piosenkę 'W sumie nie jest źle, no bo cóż, ręce sprawne mam i parę nóg, głowa kręci się, szyja też, powoli przesuwam się'" - mówi Maryla Rodowicz.

Maryla Rodowicz kończy 70 latINTERIA.PL

Gwiazda twierdzi, że jest optymistką, a w jej życiu nie ma miejsca na zadręczanie się problemami lub zamartwianie.

"Mam taką naturę, że nawet jeżeli coś mnie przykrego spotka, to bardzo krótko się dołuję, podnoszę się i do przodu" - wyjaśnia wokalistka.

Maryla Rodowicz to pierwsza gwiazda, która miała swoją wystawę w Bibliotece Narodowej w ramach powstającego tam Archiwum Polskiej Muzyki Rozrywkowej. Znalazły się na niej takie eksponaty jak kostiumy sceniczne wokalistki, jej pierwsza gitara i rękopisy Agnieszki Osieckiej. Finisaż wystawy "Wszystkie Małgośki świata" miał miejsce 9 kwietnia tego roku.

Wokalistka obecna jest na polskiej scenie muzycznej od 50 lat. W tym czasie nagrała blisko trzydzieści albumów studyjnych, z których znaczna część zdobyła status złotej lub platynowej płyty, oraz kilka kompilacji. Wokalistka śpiewała też gościnnie na krążkach kilku artystów m.in. K.A.S.A i Hey. Łącznie jej płyty sprzedały się w liczbie 15 milionach egzemplarzy. Maryla Rodowicz jest wykonawczynią takich ponadczasowych hitów, jak "Sing-Sing", "Małgośka", "Niech żyje bal", i "Łatwopalni".

Maryla Rodowicz: Finisaż wystawy "Wszystkie Małgośki świata"

W poniedziałek, 9 kwietnia, zakończyła się wystawa "Wszystkie Małgośki świata" poświęcona Maryli Rodowicz. Uczestnicy finisażu mieli okazję wysłuchać krótkiego koncertu Rodowicz, w trakcie którego wybrzmiały takie przeboje jak "Małgośka", "Wsiąść do pociągu byle, jakiego", "Sing, sing" czy "Gaj". W wydarzeniu tym wzięło udział wielu artystów, przyjaciół i fanów diwy polskiej piosenki. Jacek KurnikowskiAKPA
Andrzej Pągowski i Maryla Rodowicz Jacek KurnikowskiAKPA
Malwina Wędzikowska na zakończeniu wystawy "Wszystkie Małgośki świata" Jacek KurnikowskiAKPA
Zakończenie wystawy "Wszystkie Małgośki świata" Jacek KurnikowskiAKPA
Tomasz Makowski i Maryla Rodowicz Jacek KurnikowskiAKPA
"Wszystkie Małgośki świata" to ekspozycja, która powstała z ogromnych zbiorów przekazanych przez Marylę Rodowicz do Biblioteki Narodowej. Na wystawie można zobaczyć kilkaset archiwalnych fotografii, kolekcję najważniejszych płyt, kilkanaście oryginalnych kostiumów estradowych, 12 obrazów Edwarda Dwurnika inspirowanych płytami Maryli Rodowicz, archiwalne wycinki prasowe, a także – wyświetlane na ponad 20 ekranach – nagrania z festiwali w Opolu i Sopocie, telewizyjne wywiady, fragmenty filmów i sztuk teatralnych, teledyski. Wśród eksponatów jest legendarne czerwone Porsche Artystki, model 911 T 2.2 z 1971 roku. Jacek KurnikowskiAKPA
"Wszystkie Małgośki świata" Jacek KurnikowskiAKPA


Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas