Reklama

Mariusz Duda debiutuje solo: Posłuchaj utworu "The Song of a Dying Memory"

Znany z grupy Riverside i projektu Lunatic Soul wokalista i muzyk Mariusz Duda zaprezentował pierwszą piosenkę sygnowaną swoim imieniem i nazwiskiem.

Znany z grupy Riverside i projektu Lunatic Soul wokalista i muzyk Mariusz Duda zaprezentował pierwszą piosenkę sygnowaną swoim imieniem i nazwiskiem.
Mariusz Duda prezentuje solowy utwór /INTERIA.PL

Do sieci trafił pierwszy utwór z cyklu "Subcuteneous Songs" - "The Song of a Dying Memory". To początek nowego, solowego projektu Mariusza Dudy, wokalisty i muzyka znanego z Riverside (posłuchaj!) i Lunatic Soul (sprawdź!).

Sprawdź tekst piosenki "The Song of a Dying Memory" w serwisie Teksciory.pl!

Reklama

"To pierwsza z cyklu 'pieśni podskórnych', które mam zamiar prezentować jedynie w formie ukazujących się pojedynczo singli. To zupełnie nowa dla mnie - miłośnika opowieści płytowych - forma. Dzięki niej będę miał jednak możliwość rozpoczęcia nowego muzycznego bytu i kolejnej części muzycznego uniwersum. 'TSOADM' to pieśń mówiąca o tym, że mimo naszej postępującej amnezji, spowodowanej intensywnością życia 'wciąż jeszcze kochamy, to co zawsze było dla nas ważne', że tam 'gdzieś wczoraj', mamy jeszcze jakiś punkt zaczepienia, który może stać się iskrą, zapalnikiem do zmiany stylu życia i poprawy tego, z czym aktualnie się borykamy" - opowiada Mariusz Duda.

Grupa Riverside z powodu pandemii koronawirusa musiała skrócić swoją europejską trasę. Odwołano dwa koncerty w Rumunii i jeden na Węgrzech. W zaplanowanym terminie nie odbędą się też występy w ramach Cruise to the Edge (rejs z Florydy do Hondurasu po Karaibach) i cztery koncerty w Ameryce Południowej (Meksyk, Chile i Brazylia).

Finałem trasy "I'm Your Private Wasteland Tour 2020" miało być sześć większych koncertów w Polsce. Pierwotnie zaplanowane na drugą połowę kwietnia występy zostały teraz przełożone na drugą połowę czerwca.

- Pomyślałem, że jako Mariusz Duda zacznę przynajmniej wydawać jakieś single. To otworzyło mi możliwość do stworzenia kolejnego świata, bo co może robić Mariusz Duda, żeby nie było podobne do Riverside i do Lunatic Soul? Tu mamy rock progresywny, tu mamy folk, więc tutaj niech tu będą jakieś zwykłe piosenki. Myślenie o tym moim solowym projekcie pomogło mi też rozszczepić te światy riversideowo-lunatyczne. Paradoksalnie chyba się to wszystko lepiej poukłada - opowiadał Interii Mariusz Duda.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mariusz Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy