Machine Gun Kelly idzie na terapię. Gwiazdor ujawnił swoje problemy
Machine Gun Kelly zdecydował się udać na terapię. Raper i wokalista chce rozwiązać problem nadużywania narkotyków.
W najnowszym wywiadzie dla magazynu "Interview" Kelly przyznał, że "podejmuje kroki", aby o siebie zadbać. "Narkotykiem, który wybrałem jest szczęście i zaangażowanie w sztukę" - mówi.
"Mam za sobą pierwszą terapię. Pierwszy raz w moim życiu stwierdziłem: 'hej, musimy odseparować te dwie osoby - Machine Gun Kelly’ego i Colsona Bakera. To rozdwojenie jest dla mnie zbyt intensywne’".
Muzyk przyznał, że obecnie musi przezwyciężyć początkowe problemy. "Otrzymałem narzędzia, które wydają się być pomocne. Nadal zdarza mi się rwać włosy z głowy i zdawać pytanie, dlaczego nie zmieniam się z dnia na dzień. Jak mam medytować przez 10 minut, skoro nie mogę wysiedzieć we własnej głowie przez dwie. To naprawdę trudne, ale jestem zaangażowany w zmianę" - mówił.
Machine Gun Kelly przyznał, że robi to też dla swoich bliskich. W życiowych zmianach wspierają go perkusista Travis Barker i partnerka, aktorka Megan Fox.
"Kiedy masz przy sobie partnera siedzącego z tobą w te mroczne noce, kiedy się pocisz i nie jesteś w stanie zrozumieć samego siebie, to druga osoba naprawdę ci pomaga" - wyjaśnił.
Aktorka i gwiazdor muzyki są ze sobą od połowy tego roku. Fox w 2020 roku ostatecznie rozstała się z Brianem Austinem Greenem ("Beverly Hills 902010").
W maju ukazał się teledysk Kelly’ego do utworu "Bloody Valentine", gdzie Fox i jej cztery lata młodszy partner zagrali w intymnych scenach.