Lilly Hates Roses gra The Smiths
Lilly Hates Roses rusza w nietuzinkową trasę, podczas której pragnie złożyć hołd długoletnim idolom - zespołowi The Smiths i ich legendarnej płycie "The Queen Is Dead".
"Są jednym z tych zespołów, dla których konwencje, zasady i ograniczenia nie istnieją. 'Mokotów', ich druga płyta, udowodniła, że prócz muzyki niebanalnej i intymnej, jaką mieliśmy okazję poznać na debiucie, są mistrzami chwytliwych i nośnych melodii. Sukces, dzięki któremu poznała ich szersza publiczność, potwierdziły występy na scenach największych festiwali w Polsce i zagranicą, w tym w Anglii czy Stanach Zjednoczonych. Łącząc dwa światy, nieograniczonej niczym alternatywy i nienachalnego popu, decydują się na kolejny krok będący ukłonem w stronę osobistych fascynacji" - czytamy w informacji prasowej.
Lilly Hates Roses rusza w trasę koncertową, podczas której prezentować będzie swoje wersje utworów z płyty "The Queen Is Dead" zespołu The Smiths.
Dyskografię Lilly Hates Roses stanowią debiutancki album "Something To Happen" oraz płyta "Mokotów".
Tym razem tworzący duet Kasia Golomska i Kamil Durski idą o krok dalej. Mierząc się z albumem-ikoną brytyjskiej alternatywy, muzycy chcą nie tylko podkreślić ogromny wpływ The Smiths na ich twórczość, ale i wrócić do swoich korzeni - brzmienia opartego na autentycznych emocjach, wypływających ze świetnych tekstów.
Wybór tego krążka spośród wszystkich płyt The Smiths nie jest przypadkowy. W tym roku, płyta, na której znalazły się takie przeboje, jak "There Is a Light That Never Goes Out", "The Boy with the Thorn in His Side" czy "I Know It's Over", obchodzi 30. rocznicę premiery. Album, który potwierdził status zespołu z Manchesteru, jako jednej z najważniejszych formacji lat 80., pomimo upływu czasu inspiruje kolejne pokolenia artystów - o ogromnym wpływie tej płyty na swoją twórczość wspominali Thom Yorke, Liam Gallagher czy Peter Doherty.
W 2013 roku, magazyn NME uznał "The Queen Is Dead" za najlepszy album wszech czasów. W rankingu liczącym 100 pozycji, The Smiths wyprzedzili m.in. The Beatles czy The Rolling Stones.
"Lilly Hates Roses biorąc na swój warsztat dzieło Brytyjczyków, przepuszczają doskonale znane piosenki przez filtr własnej wrażliwości i wypracowanego już stylu. Efektem tego są wyjątkowe aranżacje, w których muzyka The Smiths nabiera jeszcze głębszego wyrazu. Przekonać się o tym, będą mogli tylko ci, którym uda się zobaczyć Lilly Hates Roses podczas jednego z sześciu koncertów tej szczególnej trasy. Drugiej okazji, by usłyszeć 'The Queen Is Dead' w wykonaniu tak wszechstronnych muzyków, już nie będzie" - głosi zapowiedź prasowa.
Lilly Hates Roses zagrają "The Queen Is Dead" w następujących miastach:
15 października - Gdańsk, Żak
4 listopada - Poznań, Pod Minogą
9 listopada - Białystok, Zmiana Klimatu
10 listopada - Kraków, Alchemia
27 listopada - Łódź, Scenografia
8 grudnia - Wrocław, Stara Piwnica