Lider Bayer Full o porwaniu syna: "Straciłem wzrok, moja żona osiwiała"

Sławomir Świerzyński i jego zespół Bayer Full obchodzą właśnie 40-lecie działalności. Z tej okazji odbył się wyjątkowy koncert, a Świerzyński wspominał przeszłość. Opowiedział także o historii sprzed lat, gdy porwano jego syna dla okupu.

Lider Bayer Full wiele lat temu przeżył chwile grozy
Lider Bayer Full wiele lat temu przeżył chwile grozyNiemiecAKPA

Sławomir Świerzyński, znany jako "cesarz disco polo", przeżywał prawdziwe chwile grozy w 2004 roku. Jego 20-letni syn został porwany dla okupu, a wokalista i jego żona odchodzili od zmysłów ze strachu o ukochane dziecko.

Lider Bayer Full: Byłem molestowany przez osoby związane z PORMF FMRMF

"Zażądali od nas pół miliona euro. Ale nie to było najważniejsze. Koledzy i koleżanki by te pieniądze znaleźli. Najgorsze było, że nie mieliśmy żadnego kontaktu z dzieckiem. Jak teraz patrzę z perspektywy czasu na beztroskę rodziców, którzy wysyłają swoje dzieci na koncerty, dyskoteki i się nie martwią... No my w naszej rodzinie jesteśmy o wiele bardziej doświadczeni, więc się tego boimy. Po tym zajściu w mojej rodzinie, po porwaniu Sebastiana, jak ja straciłem wzrok, moja żona osiwiała... Rodzice, którzy tego nie przeżyli to nie potrafią tego zrozumieć. Staliśmy się rodziną bardzo ostrożną i kontrolującą siebie, gdzie jesteśmy" - mówił wyraźnie wzruszony wokalista na koncercie TVP2 z okazji 40-lecia Bayer Full.

Koncert z okazji 40-lecia zespołu Bayer Full

W Zabrzu (Dom Muzyki i Tańca) odbył się jubileuszowi koncert zespołu Bayer Full. Grupa na czele, której stoi Sławomir Śwerzyński świętuje, 40-lecie działalności. Na koncercie, który pokaże TVP, pojawili się inni przedstawiciele sceny disco polo. Zobacz zdjęcia!

Grupa jest najstarszym w kraju zespołem disco polo, a czasem mówi się, że jest prekursorem tego gatunku. Choć przez skład grupy przewinęły się dziesiątki muzyków, to od początku liderem pozostaje Sławomir Świerzyński. Na zdjęciu z Kasią Cichopek i Olkiem Sikorą. Piotr PodlewskiAKPA
Shazza i Tomasz Samborski Piotr PodlewskiAKPA
Prowadzącymi koncert byli: Kasia Cichopek (na zdjęciu) oraz Olek Sikora. Piotr PodlewskiAKPA
Drupi Piotr PodlewskiAKPA
Kasia Cichopek i Olek Sikora Piotr PodlewskiAKPA
Sławomir Świerzyńsk i Elwira Mejk Piotr PodlewskiAKPA
Patrycja Runo i Marcin Miller Piotr PodlewskiAKPA
Shazza Piotr PodlewskiAKPA
Koncert pokaże również TVP. Transmisje 40-stki Bayer Full zaplanowano na 11 grudnia. Piotr PodlewskiAKPA
Nikola Świerzyńska, córka Sławomira Świerzyńskiego, również była obecna na koncercie. Piotr PodlewskiAKPA
Na scenie obok solenizantów pojawili się m.in. Shazza, Opus, Boys, Drupi, Mejk, Zbóje czy Redox. Na zdjęciu zespół Baby Full, stworzony przez dzieci Sławomira Świerzyńskiego. Piotr PodlewskiAKPA
Bayer Full i przyjaciele Piotr PodlewskiAKPA

Jak radził sobie w tej trudnej sytuacji muzyk? "Pan Bóg nam w tym wszystkim najbardziej pomagał. Jemu zawierzamy. Każdy wyjazd na koncert zaczyna się od 'w imię Ojca i Ducha świętego' i możemy jechać. Wiara nam bardzo pomaga" - wyznał Świerzyński.

Wielu na pewno zadaje sobie pytanie, jak doszło do porwania jego syna. Okazuje się, że była to sytuacja niczym z filmu akcji. "Sebastian wracał od swojej dziewczyny. Mieszkamy w takiej pięknej wiosce zalesionej... Tam go napadli trzej bandyci. Porwali go, skrępowali, wywieźli w nieznanym kierunku... Do mnie zadzwonili po godzinie czasu, że syn jest porwany i żądają okupu i będą się zgłaszali co godzinę. Ja od razu zadzwoniłem na policję natychmiast. I dzięki pracy policji tutaj siedzimy wszyscy razem szczęśliwi, że jest Sebastian razem z nami" - przedstawił sytuację lider Bayer Full.

Pomimo że syna udało się odzyskać z rąk porywaczy i minęło wiele lat, to Świerzyński nie jest zadowolony z tego, jak policja potraktowała sprawę. "Jak policja złapała wszystkich sprawców, to sąd uznał, że to mało prawdopodobne, by mężczyzna w tak krótkim czasie przy porwaniu zaobserwował twarze trzech mężczyzn. Kazał zniszczyć wszystkie dowody. I sprawa została umorzona" - wyznał. Ponadto podczas koncertu na scenie pojawił się porwany przed laty syn, Sebastian Świerzyński. "Pamiętam każdy szczegół tego. I nie chce myśleć o tym. Mam czwórkę dzieci i staram się żyć na bieżąco" - powiedział.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas