Liam Gallagher opowiedział o problemach ze zdrowiem. "Jestem na równi pochyłej"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Liam Gallagher, znany z rock'n'rollowego stylu życia i kontrowersyjnych wypowiedzi, wyjawił, że jego stan zdrowia pozostawia wiele do życzenia. "Muszę cofnąć całe zło, które wyrządziłem, zalewając się w trupa" - stwierdził.
Liam Gallagher w wywiadzie dla "The Sun" wyjawił, że zmaga się z licznymi chorobami, które są pokłosiem jego imprezowego stylu życia.
51-latek niedawno przeszedł operację biodra, do której doprowadziło zapalenie stawów. To z kolei jest wynikiem Hashimoto - autoimmunologicznej choroby tarczycy, którą wykryto u muzyka w 2017 roku.
Liam Gallagher walczy z chorobami. Udzielił szczerego wywiadu
Okazało się, że operacja biodra, przez którą Gallagher musiał porzucić bieganie, to niejedyny jego problem. W wywiadzie dla "The Sun" przypomniał, że za czasów Oasis słynął z hulaszczego stylu życia - nie stronił wtedy od używek i bójek. Wyznał, że teraz, podczas promocji nowej trasy koncertowej, postanowił zupełnie odmienić swoje przyzwyczajenia.
"Muszę cofnąć całe zło, które wyrządziłem, zapijając się w trupa. Najwyższy czas to wszystko odkręcić i wrócić do rzeczywistości. Wszystkie te rzeczy, które na początku uważałem za fajne... czas zadbać o zdrowie" - powiedział. Jedyne, co obecnie stosuje, to ziołowe środki nasenne oraz leki, które pomagają mu walczyć z łuszczycą i artretyzmem.
"Kiedy jest zimno, moje biodra trzaskają i trzaskają. Potrzebuję ciepła. Nie mogę spać w nocy z powodu bólu. Biorę więc ziołowe tabletki nasenne, które uratowały mi życie. Biorę pastylkę, siedem godzin przerwy, żadnego bólu, nic" - wyjaśnił.
"Kiedy się starzejesz, życie nabiera większej wartości. Kiedy jesteś młodszy, nie przejmujesz się tym. Ale w miarę jak dorastasz, zbliżasz się do miejsca, do którego masz się udać. Zdecydowanie jestem na równi pochyłej. Ale wszyscy umrzemy, prawda?" - dodał w wywiadzie.