Reklama

Kontrowersyjna decyzja celebrytki. Nie posłała córki do komunii

Dorota Gardias jeszcze z poprzedniego związku posiada córkę Hanię. Celebrytka wyznała publicznie, że zdecydowała się nie posyłać jej do Komunii. Zdradziła powody.

Dorota Gardias jeszcze z poprzedniego związku posiada córkę Hanię. Celebrytka wyznała publicznie, że zdecydowała się nie posyłać jej do Komunii. Zdradziła powody.
Dorota Gardias /Michal Wozniak /East News

Dorota Gardias pojawiła się w showbiznesie 15 lat temu. Wtedy rozpoczęła pracę w lubelskim TVP3, a później w TVN jako pogodynka i dziennikarka.   

W 2009 roku została zwyciężczynią "Tańca z Gwiazdami", a później brała udział w sesjach zdjęciowych do największych polskich magazynów. Była również uczestniczką programów "Azji Express" i "Mask Singer".  

Od niedawna Gardias próbuje przebić się na rynek muzyczny. Rok temu wraz z Szymonem "Kuzynem" Owczarkiem wydała singel "Karmelowy Popcorn". W ciągu ostatnich miesięcy wypuściła piosenkę "Czytany" oraz własny hymn na Euro 2024, czyli "Futbolowy Bal", który wywołał spore kontrowersje. 

Reklama

Dorota Gardias o Komunii: "wierszyki, których dzieci nie rozumieją"

Prywatnie Dorota Gardias jest w tajemniczym związku z mężczyzną, podobno związanym z piłką nożną, o czym poinformowała w połowie czerwca.

"Nie bardzo chcę o tym mówić, gdyż nie mam takiej potrzeby, żeby też opowiadać o swoim życiu prywatnym, ale też jestem dorosłą osobą - jestem w związku i też nie mam zamiaru tego ukrywać. Nie będę ukrywać się przed ludźmi, że mam partnera. Faktycznie, mój partner związany jest z piłką nożną" - zdradziła w rozmowie w Plejadzie. 

Jeszcze z wcześniejszego związku z Piotrem Bukowieckim, celebrytka posiada 10-letnią córkę Hanię. Niedawno przyznała, że nie chciała posłać jej do komunii, pomimo że sama jest wierząca. Według niej są to "wierszyki" niezrozumiałe dla dzieci. 

"(...) Chcę powiedzieć, że nie przekonuje mnie to prowadzenie dzieci do Komunii Świętej i uczenie ich - przepraszam, że to powiem - tych wierszyków, których one nie rozumieją" - wyznała w "Wprost Przeciwnie". 

Przyznała, że sama czasem nie rozumie niektórych sformułowań podczas modlitwy. Dlatego zadecydowała o nieposłaniu córki do Komunii Świętej, która ma jeszcze mniejsze szanse, aby wiedzieć, o czym mówi. "Bo ja, jak się czasami modlę, to tam są takie zwroty, które są przez mnie wyklepywane. Nie ma tam głębszej treści, dopiero jak się wczuję, tak to jest wszystko takie wyklepane. Hania nie poszła do Komunii Świętej, dlatego że ja nie chciałam, żeby ona zaliczała te wierszyki, których nie rozumie" - podsumowała. 

Okazuje się, że Gardias ochrzciła Hanię po narodzinach, jednak podkreśla, że wolałaby, aby sama określiła swoją wiarę, gdy dorośnie. "Ochrzciłam ją, natomiast chciałabym, żeby kolejne sakramenty przyjęła, jeśli będzie tego chciała. I żeby to rozumiała, żeby to było dla niej naprawdę ważne" - przyznała.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Gardias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy