Reklama

Kolejne zmiany w radiowej Trójce? Są nieoficjalne doniesienia

Zmiany w mediach publicznych dosięgnęły również Trójki. Jak podały Wirtualne Media, nową dyrektorką radia ma zostać Agnieszka Szydłowska, która pożegnała się z rozgłośnią po aferze z Markiem Niedźwieckim.

Zmiany w mediach publicznych dosięgnęły również Trójki. Jak podały Wirtualne Media, nową dyrektorką radia ma zostać Agnieszka Szydłowska, która pożegnała się z rozgłośnią po aferze z Markiem Niedźwieckim.
Agnieszka Szydłowska zostanie dyrektorką radiowej Trójki? /TOMASZ URBANEK/Dzien Dobry TVN /East News

Afera wokół Programu III Polskiego Radia wybuchła w maju 2020 roku, kiedy z Listy Przebojów została zdjęta piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" (sprawdź!). 

Ówczesny dyrektor Tomasz Kowalczewski zarzucił prowadzącemu Listę Markowi Niedźwieckiemu złamanie regulaminu i zafałszowanie wyników głosowania. W wyniku afery z radia odeszło wtedy kilkanaście osób, które były związane ze stacją od kilkudziesięciu lat. Więcej o całej sytuacji można przeczytać TUTAJ

Od tego czasu rozgłośnia straciła nie tylko pracowników, ale i znaczną część słuchaczy. Obecnie dyrektorem Trójki (piątym w ciągu ostatnich trzech lat) jest Marcin Wąsiewicz.

Reklama

Agnieszka Szydłowska wraca do Trójki?

Informacje o powrocie Agnieszki Szydłowskiej do Trójki oraz o tym, że ma objąć stanowisko dyrektora, przekazały Wirtualne Media. 

Dziennikarka, przed odejściem, pracowała w rozgłośni przez kilkanaście lat. Prowadziła m.in. audycję "Program Alternatywny" oraz weekendowe pasmo "Radiowy Dom Kultury". Można było ją usłyszeć również w relacjach z festiwali muzycznych. 

Pracowała również w TVP Kultura, jednak została stamtąd zwolniona, gdy wstawiła się za Markiem Niedźwieckim. "Po 15 latach pracy, wielu godzinach potu i wspaniałości zwolnienie mnie z TVP Kultura (przez telefon) trwało 2 minuty. Alleluja!" - poinformowała wtedy. Jak twierdziła, jednym z powodów jej zwolnienia mogła być też obecność podczas posiedzenia senatu w sprawie radiowej Trójki, podczas którego powiedziała, że "złożyła wypowiedzenie, mając dwoje dzieci, kredyt, nie mając spadochronu". "Zrobiłam to dlatego, że to gest niezgody na to, w jaki sposób radio podeszło do sprawy piątkowej listy, jakie komunikaty zostały wypuszczone w świat" - tłumaczyła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Radio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy