Kanye West ma 53 miliony długu, a internauci się z niego śmieją
14 lutego Kanye West zaskoczył wyznaniem, że ma 53 miliony dolarów długu. O pomoc poprosił Marka Zuckerberga na Twitterze, ale właściciel Facebooka nie ruszył z pomocą. Zamiast tego ironicznie całą sprawę potraktowali internauci.
Kanye West to jeden z najbardziej popularnych raperów na świecie oraz jedna z najbardziej wpływowych osób na świecie według magazynu "Times". Obecnie promuje on swój siódmy album studyjny "The Life of Pablo", który dostępny jest tylko na Tidalu. Oficjalna premiera odbyła się w Madison Square Garden 11 lutego. 14 lutego album trafił do sieci.
W dzień pojawienia się albumu w sieci Kanye West poprosił swoich fanów, aby zapisywali się do Tidala i kupowali jego płytę, gdyż ma on problemy finansowe, a jego dług wynosi 53 miliony dolarów.
"Piszę do was, moi bracia, mając wciąż 53 miliony dolarów długu... Proszę, módlcie się, żebyśmy z tego wyszli"- napisał raper.
Kilka godzin później West zwrócił się bezpośrednio do założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, aby ten go wspomógł finansowo. Oczywiście raper nie chciał bezzwrotnej darowizny. Poprosił on przedsiębiorcę, aby ten dał mu miliard dolarów na sfinansowanie jego projektów. Nie sprecyzował jednak o co dokładnie chodzi.
Wiadomość prawdopodobnie dotarła do Marka Zuckerberga, gdyż o problemach Kanye Westa rozpisywały się media na całym świecie. Do tej pory nie odniósł się on jednak do zaskakującej propozycji.
Cała sprawa zrobiła się tak głośna, że zareagowali na nią internauci. W serwisie GoFundMe.com pojawiła się specjalna zbiórka pieniędzy dla Kanye Westa. Jej założyciel napisał:
"Kanye West płodny artysta, ikona mody, celebryta i członek rodziny Kardashianów potrzebuje naszej pomocy" - możemy przeczytać.
W kolejnych akapitach padają stwierdzenia, że wszyscy powinni otworzyć swoje serca i portfele dla Westa.
"Oczywiście, jest on bogaty, może kupować drogie futra i domy dla swojej rodziny, ale bez naszej pomocy geniusz Westa nie zostanie wykorzystany" - czytamy.
Na końcu pojawia się apel, aby internauci zostali Medyceuszami rodziny Kanye Westa. Na apel na razie finansowo odpowiedziało 330 osób (mimo iż akcja rozeszła się po sieci) i uzbierano przez dwa dni łącznie 3236 dolarów.
Jeszcze inną "przysługę" Westowi wyręczyła popularna pizzeria, która zaprosiła go do pracy w jednej z ich restauracji.
"Startujesz od jutra" - napisali na Twitterze do Westa. Ponadto umieścili oni prześmiewcze CV Westa, wzorowane na okładce jego płyty.
Ostatnim, który stwierdził, że pomoże Westowi jest raper The Game. Zaoferował on 10 milionów dolarów Kanye, o ile ten zgodzi się polecieć z nim do Dubaju i skoczyć ze spadochronu.
"Zapłacę za lot. W Dubaju jest teraz północ. Masz godzinę na zastanowienie się. Zadzwoń lub napisz do mnie pod hasztagiem #BlackJesus"" - zakończył The Game.