Kanye West i Deadmau5 pokłócili się na Twitterze
Na początku marca sieć obiegło zdjęcie, jak Kanye West szuka na torrentach programu stworzonego przez firmę Deadmau5a. Następnie dwóch artystów wymieniło kilka nieuprzejmych wpisów na Twitterze.
Kanye West po premierze "The Life of Pablo" zapowiedział kolejny album o roboczym tytule "Turbo Grafx 16". Pochwalił się również tym, jak przebiegają prace w studiu. Na jednym zdjęciu możemy dowiedzieć się, że West ma zamiar samplować utwór Sufjana Stevensa "Death With Dignity".
Internautów zainteresował jednak inny szczegół. Otóż w jednej z kart przeglądarki internetowej Kanye West szukał na stronie The Pirate Bay programu Serum. Jego twórcą jest firma Xfer Records, której właścicielem jest Deadmau5.
Producent i DJ impulsywnie zareagował na Twitterze:
"Co do ku***y. Kanye, nie stać cię na Serum?" - napisał Deadmau5. W kolejnych wpisach, zasugerował on, że West potrzebuje kolejnej zbiórki pieniędzy i pożyczki na 200 dolarów.
Demdmau5 tym samym odniósł się do poprzednich wpisów gwiazdora, w których stwierdził, że ma 53 miliony dolarów długu i potrzebuje pieniędzy, aby realizować swoje wizje. Poprosił również o pożyczkę Marka Zuckerbega. Ten jednak nie odpowiedział raperowi.
Kanye West długo nie zwlekał z odpowiedzią producentowi. Wyśmiał on jego sceniczny kostium (Deadmau5 występuje w ogromnym kasku, przypominającym kształtem głowę Myszki Miki) i zapytał, czy gra na prywatnych imprezach, bo jego córka bardzo lubi Myszkę Minnie.
Jak dowiedział się serwis Mashlable, osoba ze środowiska Westa, stwierdziła, że West wcale nie kradł programów w sieci, a wszystko miało być żartem.
W ostatnim czasie Kanye West zdążył na Twitterze pokłócić się z Wizem Khalifą, Amber Rose oraz Taylor Swift. Jego płyta "The Life of Pablo" oficjalną premierę miała 11 lutego.