Jurorka obrażała uczestniczkę w talent show? Po jej słowach wybuchła burza!
Spore zamieszanie w sieci wywołał występ w "Idolu" 25-letniej Sary Beth. Jednak więcej niż o jej warunkach wokalnych dyskutowano o zachowaniu Katy Perry wobec uczestniczki. Widzowie po programie burzliwie dyskutowali, czy jurorka talent show przekroczyła granicę dobrego smaku, czy była jedynie surowa.
25-letnia Sara Beth to matka trójki dzieci. Jak sama przyznała w programie, nie próbowała w żaden sposób rozwijać swojego muzycznego talentu, gdyż skupiła się na życiu rodzinnym. Jej śpiewanie ograniczyło się do karaoke.
Jednak uczestniczka po namowie męża i rodziny zgłosiła się do programu. W talent show już na wstępie zdradziła, że jest matką trójki dzieci. Katy Perry, gdy to usłyszała, wstała z miejsca. Jurorzy nie kryli zaskoczeni, bo chwile wcześniej ocenili, że uczestniczka wyglądała na 16 lat.
"Gdy Katy Perry położy się na stole, to tu zemdleję" - mówiła uczestniczka. Gwiazda odpowiedziała, że to Beth zbyt często "leżała na stole", co było ironicznym komentarzem na temat posiadania trójki dzieci w tak młodym wieku.
"Jeśli nie jesteś gotowa, nie trać naszego czasu"
Zanim Beth zaczęła śpiewać, rozmawiała z jurorami na temat występu w "Idolu". Katy Perry przyznała wprost, że jeżeli uczestniczka naprawdę tego nie chce i nie jest to jej marzenie, to nie powinna pojawiać się w show. "Jeżeli to nie jest twoje marzenie, to wyjdź, bo za drzwiami jest wiele takich marzeń" - komentowała oschle wokalistka.
25-latka wykonała utwór "You Know I'm Not Good" Amy Winehouse, jednak jurorzy nie byli przekonani jej wersją. "To było niewystarczające, spróbuj 'Bennie & The Jets'. Co masz do stracenia? Nic. To jeszcze nie jest przecież twoje marzenie. Pokaż nam, co potrafi twój głos, wnieś go na nowy poziom" - punktowała uczestniczkę Perry.
Po kolejnym wykonaniu uczestniczki jurorka określiła ją mianem "przypadkowego amerykańskiego idola" i dodała, że Sara zachowuje się jak postać z komiksu (Sarah była pobudzona i pozytywnie nastawiona do każdego słowa jury).
Ostatecznie uczestniczka przeszła do kolejnego etapu. TAK dał jej Luke Bryan i Katy Perry, która na koniec ponownie wygłosiła reprymendę dla stojącej przed nią 25-latki.
"Jeśli to nie jest twoim marzeniem, nie zajdziesz daleko. Szanuję wszystkich, którzy oddadzą życie, aby przejść do kolejnego etapu" - stwierdziła. Przeciw był Lionel Richie, który uznał, że dziewczyna nie bierze programu na poważnie.
Widzowie pokłócili się po występie Sary Beth w "Idolu"
Po emisji programu widzowie podzielili się na dwie grupy. Jedna z nich krytykowała Katy Perry i resztę jurorów za złe traktowanie młodej matki, inni bronili składu oceniającego, twierdząc, że byli po prostu szczerzy.
"Młoda matka, która podąża za marzeniami, wychowując jednocześnie swoje dzieci, powinna być wychwalana, a nie poniżana"
"Katy Perry udowodniła, że wcale nie dba o wszystkie kobiety". "Nie podoba mi się, jak Katy Perry potraktowała Sarę Beth w 'Idolu'. Pozwolili jej znęcać się nad tą kobietą w ogólnokrajowej telewizji zanim jeszcze zaczęła śpiewać. To paskudne" - pisali obrońcy uczestniczki.
"Bycie szczerym jest uznawanie obecnie za znęcanie?", "Katy Perry oceniła uczestniczkę w programie, w którym uczestniczy są oceniani? Szokujące. Słyszeliście kiedyś o Simonie Cowellu?" - komentowali obrońcy Perry.