Julie Gibson nie żyje. Wokalistka i aktorka miała 106 lat
Julie Gibson – wokalistka, aktorka i nauczycielka dialogów - zmarła 2 października w wieku 106 lat.
Śmierć artystki potwierdzono dopiero dwa tygodnie później, a zrobił to jej kuzyn James Rogers w rozmowie z "The Hollywood Reporter".
Julie Gibson była aktorką i piosenkarką, której szczyt popularności przypadł na lata 40. XX wieku. Jej kariera rozpoczęła się jeszcze w latach 30., kiedy to śpiewała jako solistka w chórach m.in. Boba Younga i swojego przyszłego męża Jimmy'ego Griera.
Następnie otrzymała pracę w radiowym programie Joego Pennera. W filmach zaczęła pojawiać się kilka lat później, grając niewielkie epizody. W 1944 otrzymała pierwszoplanową rolę w filmie "Lucky Cowboy".
Gibson nie zrobiła jednak spektakularnej kariery jako gwiazda. W latach 50. otrzymywała niewielkie role, a w latach 60. pracowała nad dialogami serialu "Familly Affair". Następnie została trenerką akcentu i pomagała innym aktorom przygotowywać się do roli.