Reklama

JoJo Siwa nie wiedziała, co promuje. "Obrzydliwe"

JoJo Siwa, 17-letnia gwiazda, uznawana jest za jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie. Nic w tym dziwnego zatem, że jej twarz pojawia się na wielu produktach. Jedna z gier z wizerunkiem młodej wokalistki wywołała skandal.

JoJo Siwa, 17-letnia gwiazda, uznawana jest za jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie. Nic w tym dziwnego zatem, że jej twarz pojawia się na wielu produktach. Jedna z gier z wizerunkiem młodej wokalistki wywołała skandal.
JoJo Siwa ma zaledwie 17 lat /LESE, RMLA/Backgrid /Agencja FORUM

Urodzona w maju 2003 roku JoJo Siwa (a właściwie Joelle Joanie Siwa) jest amerykańską wokalistką, tancerką, aktorką oraz gwiazdą Youtube'a i telewizji. 

Popularność zdobyła dzięki programowi "Taniec, marzenie mojej matki", gdzie trenowała pod okiem słynnej choreografki Aby Lee.

W 2016 roku Siwa wypuściła dwa single - "I Can Make U Dance" (posłuchaj!) oraz "Boomerang" (zobacz klip!), który w ciągu czterech lat wykręcił ponad 930 milionów wyświetleń.

Reklama

Obecnie JoJo Siwa prowadzi kanał na Youtube, który ma ponad 12 milionów subskrybentów. Sygnuje swoim wizerunkiem również wiele produktów dla dzieci i nastolatków.

Jednym z nich jest gra "Jojo's Juice Game" przeznaczona dla osób od 6. roku życia. W mediach społecznościowych pojawił się post, w którym jedna z użytkowniczek komentuje zadania i hasła, pojawiające się w grze.

Opublikowała zdjęcia kart, których używa się w zabawie. Widnieją na nich m.in. takie pytania: "Czy kiedykolwiek ukradłaś coś ze sklepu?", "Czy kiedykolwiek ktoś przez przypadek widział cię nago? Czy ty widziałaś kogoś nago?" lub "Z kim z tego pokoju najchętniej poszłabyś na randkę?". Pojawiają się również zadania, by nauczyć się twerkować lub pocałować kogoś.

Wpis szybko rozprzestrzenił się w sieci, aż w końcu dotarł do samej JoJo. Młoda gwiazda opublikowała nagranie, na którym wytłumaczyła, że nie miała pojęcia o istnieniu tej gry, więc nie widziała także haseł, które się w niej pojawiają. 

"Kiedy pierwszy raz to zobaczyłam, byłam naprawdę bardzo zdenerwowana tym, jak obrzydliwe były te pytania" - powiedziała. "Mam nadzieję, że wszyscy wiecie, że nigdy, przenigdy bym nie zaakceptowała, ani nie zgodziła się być związana z tą grą, gdybym widziała te karty, zanim zaczęli je sprzedawać" - dodała. Poinformowała również, że zwróciła się do producenta z prośbą o wyjaśnienie i rozwiązanie problemu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jojo Siwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy