Jennifer Lopez i Ben Affleck znów zaskoczyli. Rozstania jednak nie będzie?
Jennifer Lopez odwiedziła dom Bena Afflecka w Brentwood w niedzielę, 11 sierpnia. Spotkanie to miało miejsce po dłuższej przerwie, podczas której para spędzała czas osobno. Oczywiście nie uszło to uwadze mediów i stało się zaczątkiem nowych plotek o przyszłości związku tej słynnej pary.
Związek Jennifer Lopez i Bena Afflecka cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem fanów na całym świecie.
Zobacz również:
- Legendarny muzyk traci wzrok. To może byś ostateczny koniec kariery
- "Sława może cię zniszczyć". Aktor wsparł młodą artystkę w walce z toksycznymi fanami
- Wzruszający gest kolegi z zespołu. Stało się to zaledwie trzy dni po pogrzebie
- Jakie plany na sylwestra ma Edyta Górniak? "Nie będę chodziła po błocie"
11 sierpnia para spędziła wspólnie czas w domu Afflecka, co oczywiście wzbudziło spekulacje na temat przyszłości ich związku, bo już od dawna wydawało się, że rozstanie jest nieuniknione. Czy jednak na pewno?
Jak podaje źródło magazynu People, Lopez spędziła część dnia z 12-letnim synem Afflecka, Samuelem, z którym wybrała się na zakupy do centrum handlowego.
Zresztą wszystko to miało miejsce na kilka dni przed 52. urodzinami Afflecka, które przypadają 15 sierpnia. Choć para nie widziała się od tygodni, Lopez chętnie spędziła czas z dziećmi Bena.
Jennifer Lopez i Ben Affleck - związek na odległość czy rozstanie?
Warto przypomnieć, że Affleck i jego była żona, Jennifer Garner, mają trójkę dzieci: 18-letnią Violet, 15-letnią Seraphinę oraz 12-letniego Samuela.
Od pewnego czasu krążą pogłoski o kryzysie w małżeństwie Lopez i Afflecka. W lipcu para nie celebrowała drugiej rocznicy ślubu, co dodatkowo podsyciło spekulacje na temat ich relacji. W maju pojawiły się doniesienia, że para mieszka osobno, co miało być dowodem na to, że ich związek przechodzi trudne chwile.
Jennifer Lopez i Ben Affleck, choć są pod ciągłą obserwacją mediów, wciąż unikają bezpośrednich wypowiedzi na temat swojej sytuacji małżeńskiej.