Jej przebój Polacy śpiewają co roku o tej samej porze. Wiesz, o czym jest?
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Przeboje Sławy Przybylskiej śpiewała kiedyś cała Polska. Jeden z nich - "Miłość w Portofino" - zaśpiewała w "Twoja twarz brzmi znajomo" Magdalena Kumorek. Mimo wielkiej kariery, życie Sławy Przybylskiej pełne było tragicznych wydarzeń.
Sława Przybylska debiutowała na szerszej scenie pod koniec lat 50. XX wieku. Choć jej ojciec pragnął, by została zakonnicą, ona marzyła o malarstwie. Podczas studiów (handel zagraniczny) rozwinęła swoją sceniczną pasję jako wokalistka - śpiewała w zasadzie od dziecka.
Największą popularność piosenkarka zdobyła dzięki utworowi "Pamiętasz była jesień" (posłuchaj!) przygotowanej do filmu "Pożegnania" Wojciecha Hasa oraz piosenkom "Nie kochać w taką noc to grzech" i "Gdzie są kwiaty z tamtych lat" (posłuchaj!).
"To jedna z tych piosenek, która z pewnością pojawia się muzycznej pamięci starszego pokolenia na myśl o tej porze roku. Napisana 65. lat temu przez Lucjana Kaszyckiego kompozycja do dziś ujmuje swoim delikatnym liryzmem. Mały hotelik 'Pod różami', stary portier i pokoik numer 8, stają się tłem dla rosnącego uczucia między dwójką bohaterów. Niestety jesienny wiatr nie przynosi udanego zakończenia tej historii. Rozwiewa romantyczne marzenia niczym liście na ulicy" - pisał nasz autor w tekście o jesiennych przebojach.
Sława Przybylska i osobiste tragedie w jej życiu
Gwiazda w ostatnich latach skupiła się na opiece nad swoim ciężko chorym mężem. Młodszy od niej o 7 lat Jan Krzyżanowski po rozległym udarze był częściowo sparaliżowany i wymagał całodobowej opieki. Ceniony aktor zmarł w listopadzie 2022 roku w wieku 83 lat.
Sława Przybylska i Jan Krzyżanowski byli ze sobą razem prawie 60 lat. Poznali się w 1963 r. podczas jednego z jej koncertów. Rok później byli małżeństwem.
Wówczas piosenkarka miała za sobą rozwód i osobistą tragedię. Pierwszego męża, Jerzego Kostarczyka, poznała w trakcie studiów w Szkole Głównej Służby Zagranicznej. Ślub wzięli jesienią 1953 roku. Wkrótce powitali na świecie córeczkę, której dali na imię Blanka (obecnie mieszka w Szwecji). Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu.
Później zakochała się z wzajemnością w reżyserze Andrzeju Munku (m.in. "Zezowate szczęście"), który miał jednak żonę. Przybylska zgodziła się grać rolę "tej trzeciej" w tym układzie. 20 września 1961 r. Munk zginął w wypadku samochodowym pod Łowiczem.
Sława Przybylska nie zamierza kończyć kariery. "Chcę umrzeć na scenie"
W filmie "Zezowate szczęście" Sława zagrała piosenkarkę, śpiewając utwór "Kriegsgefangenenpost". Znalazła się też w obsadzie filmu "Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy.
Na przestrzeni lat 1974-1987 współpracowała z Teatrem "Stara Prochownia", była aktorką i piosenkarką "Teatru na Targówku" w Warszawie. Zagrała w wielu spektaklach teatralnych, m.in.: "Toast weselny", "Bukiecik alpejskich fiołków", "Ballada o miłości zagrożonej".
W 2001 roku ukazała się obszerna i bogato ilustrowana biografia artystki pod tytułem: "Oblicza Sławy" autorstwa Róży Jaśkowskiej i Jana Krzyżanowskiego.
W roku 2007 Sława Przybylska obchodziła 50-lecie twórczości, w związku z tym wznowiła działalność i stara się nadal koncertować. Mieszka w Otwocku. Została odznaczona przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2015 r. podczas festiwalu w Opolu otrzymała Diamentowy Mikrofon od Polskiego Radia.
Wokalistka w 2023 roku w rozmowie z "Faktem" stwierdziła, że na żadną emeryturę się nie wybiera.
"Będę śpiewała do śmierci. Hanka Bielicka marzyła o tym, by umrzeć na scenie, niestety zmarła w szpitalu, więc ja mogę za nią powtórzyć, że chcę umrzeć na scenie, śpiewam, śpiewam i nagle mnie nie ma, to byłoby cudowne. Śmierć jest koniecznością. Rodzimy się i umieramy, a to, co jest między tym, to jest jak ten zachód słońca, o którym mówiła mama. Chwila i już go nie ma" - mówiła.