J. Lo.: "Potwór w futrze"

Członkowie PETA przygotowali na tę okazję plakaty z wokalistką pokazaną w zwierzęcej skórze i tytułem filmu przekręconym na Monster-in-Fur" ("Potwór w futrze"). Można się także spodziewać filmów pokazujących zwierzęta traktowane elektrowstrząsami i skórowanymi "na żywca".

Tymi, dość szokującymi, metodami, ekolodzy starają się odstręczyć ludzi od noszenia prawdziwych futer.

To nie koniec akcji PETA przeciwko J. Lo. Dan Mathews, wiceszef organizacji, dodał, że 29 kwietnia będą na nią czekać także przed studiem telewizyjnym, gdzie wystąpi w programie komika Jay'a Leno. Aktywiści szykują 6-metrowego nadmuchiwanego bobra z transparentem "Futro - zostawcie je bobrowi".

Kalendarze członków PETA na najbliższe kilkanaście dni wypełnione są imprezami, w których uczestniczyć będzie Jennifer Lopez. Ekolodzy mają się pojawić m.in. także w Atlancie (premiera filmu) i Anaheim (festiwal muzyczny).

Na początku marca obrońcy praw zwierząt stawili się w nowojorskim sklepie Virgin Megastore, gdzie wokalistka podpisywała swoją nową płytę "Rebirth". Tamtym protestem J. Lo. niespecjalnie się przejęła, skoro nawet uśmiechała się i machała ręką do protestujących.

"Mamy nadzieję, że uda nam się ją przekonać do zmiany zdania na temat promowania futer. Ale nawet jeśli tego nie zrobi, to da nam nieskończone możliwości pokazywania, co się dzieje, kiedy gwiazda tak bezmyślnie wspiera brutalny przemysł" - dodaje Dan Mathews z PETA.

Ostatnio w jeszcze ostrzejszych słowach o J. Lo. wypowiedziała się Pamela Anderson, była gwiazda serialu "Słoneczny patrol". Była żona Tommy'ego Lee z grupy Motley Crue określiła wokalistkę mianem "idiotki", która "śmierdzi jak obsikany pies i wygląda grubo i topornie".

Tymczasem w INTERIA.PL możecie już oglądać teledysk do najnowszego singla Jennifer Lopez, utworu "Hold You Down". Gościnnie pojawia się w nim raper Fat Joe.