Hilary Duff wcieli się w rolę Sharon Tate
Hilary Duff potwierdziła, że zagra główną rolę w filmie "The Haunting of Sharon Tate" i wcieli się w nim w rolę zamordowanej żony Romana Polańskiego.
Film "The Haunting of Sharon Tate" będzie opowiadał o ostatnich dniach życia popularnej aktorki. Reżyserem i scenarzystą filmu został Daniel Farrands. W głównej roli zobaczymy Hilary Duff.
30-letnia wokalistka, kojarzona głównie z filmu "Lizzie McGuire", na Instagramie opublikowała zdjęcie, gdzie została ucharakteryzowane na gwiazdę lat 60.
"Otrzymałam niezwykłą możliwość zagrania Sharon Tate dwa tygodnie temu w niezależnym filmie. Była niesamowitą kobietą i to dla mnie zaszczyt" - napisała piosenkarka.
Inspiracją do powstania produkcji miały być wypowiedź Tate, która rok przed śmiercią, wyznała, że śnią jej się duchy nawiedzające jej dom.
Sharon Tate oraz czworo jej gości (Wojciech Frykowski, Abigail Folger, Jay Sebring, Steven Parent) zostali zamordowani przez członków sekty Charlesa Mansona w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku. Dwa lata później zabójców skazano na karę śmierci, po czym wyroki zmieniono na dożywotnie więzienie.
Przypomnijmy, że z Charlesem Mansonem powiązany będzie również najnowszy film Quentina Tarantino. W roli Sharon Tate wcieli się Margot Robbie. Nad swoim obrazem dotyczącym Mansona myśli także Marry Harron ("American Psycho"). W roli przywódcy sekty w filmie "Charlie Says" reżyserka obsadziła znanego z seriali "Doctor Who" i "The Crown" Matta Smitha.
Każda z produkcji ma mieć swoją premierę w 2019 roku, 50 lat od śmierci aktorki.