Gwiazdor Ich Troje ujawnił, jaką dostanie emeryturę. "Nie oczekuję kokosów"
Oprac.: Michał Boroń
Sprawa emerytur gwiazd budzi wielkie emocje wśród internautów. W rozmowie z "Faktem" swoje wyliczenia ujawnił Jacek Łągwa, kompozytor i multiinstrumentalista, który od lat tworzy z Michałem Wiśniewskim zespół Ich Troje.
Jacek Łągwa swoją karierę muzyczną zaczął jeszcze pod koniec lat 80. Komponował muzykę do spektakli Teatru Telewizji, a w latach 1990-1993 był członkiem grupy Tamerlane. Współpracował również z zespołem Varius Manx, jeszcze przed ich wielkimi sukcesami z wokalistką Anitą Lipnicką.
W 1994 r. nawiązał współpracę z Michałem Wiśniewskim, która rok później przerodziła się w początek grupy Ich Troje. Do dziś wiernie stoi u jego boku, będąc kompozytorom wielu z największych przebojów formacji.
Jacek Łągwa (Ich Troje) i jego emerytura
"Opłacałem sobie składki przez lata, ale w naszej branży artystycznej faktycznie jest z emeryturami słabo, bo większość z nas pracuje albo na umowę o dzieło, co nic nie daje, albo prowadzi działalności gospodarcze, gdzie płaci się najniższe składki. Oczywiście istnieje możliwość, by płacić wysokie składki, ale przyznam, że jeszcze nie spotkałem człowieka, który sam z siebie podwyższałby sobie podatki i ZUS" - zdradza w "Fakcie" Jacek Łągwa.
Kompozytor i producent ujawnił, że po upadku PRL-u podpisał umowę z ZUS-em na ówczesnych promocyjnych warunkach (zapłacił wstecz za 10 lat, ok. 10 procent prawdziwej wartości składek).
"Dzięki temu zabiegowi na pewno będę miał odpowiednią wysługę lat, ale jeśli chodzi o wysokość, nie oczekuję kokosów. Z wyliczeń wynika, że będę miał około 3 tys. zł" - ujawnił 54-letni Łągwa, który wiek emerytalny osiągnie za niespełna 11 lat.