Graeme Edge nie żyje. Współzałożyciel The Moody Blues miał 80 lat

W wieku 80 lat zmarł Graeme Edge, perkusista i współzałożyciel grupy The Moody Blues, której największym przebojem pozostaje "Nights in White Satin". Był jedynym muzykiem brytyjskiej formacji, który grał na wszystkich płytach zespołu.

The Moody Blues w latach 70. - Graeme Edge pierwszy z lewej
The Moody Blues w latach 70. - Graeme Edge pierwszy z lewejChris Walter/WireImageGetty Images

O śmierci Graeme'a Edge'a poinformowali w mediach społecznościowych muzycy The Moody Blues.

"To bardzo smutny dzień. Brzmienie i osobowość Graeme'a jest obecna we wszystkim, co razem zrobiliśmy i na szczęście będą dalej żyły. Kiedy Graeme powiedział mi, że kończy z graniem, wiedziałem, że bez niego nie będzie już więcej The Moody Blues. I tak się właśnie stało" - napisał na Facebooku wokalista Justin Hayward.

Basista John Lodge nazwał perkusistą "silnikiem napędowym" The Moody Blues.

Graeme Edge był muzykiem The Moody Blues od 1964 do 2019 r. Nie tylko grał na perkusji, ale jego wiersze były wykorzystywane w utworach grupy, w tym m.in. w jednym z największych przebojów "Nights in White Satin" (fragment zatytułowany "Late Lament" deklamował klawiszowiec Mike Pinder).

W 2018 r. perkusista razem z The Moody Blues został wprowadzony do Rockandrollowego Salonu Sław.

"To nie będzie długa mowa. Mam 77 lat, nie mam zbyt dużo czasu... Chcę podziękować Justinowi [Haywardowi] i Johnowi [Lodge] za to, że wytrzymali ze mną 50 lat i wciąż wytrzymują. Chcę podziękować sobie, że wytrzymałem z Justinem i Johnem przez 50 lat i dalej wytrzymuję. Chcę podziękować wszystkim na świecie, którzy mi kiedykolwiek pomogli. A do wszystkich ludzi na świecie, którzy mi nie pomogli... Walcie się" - powiedział wtedy ze sceny.

W ostatnich latach na scenie z The Moody Blues na perkusji wspomagali go dodatkowo Gordon Marshall (1991-2015) i Billy Ashbaugh (od 2016 r.).

W lipcu 2021 r. u Graeme'a Edge'a zdiagnozowano raka.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas