"Forbes": Oto najlepiej opłacani artyści na świecie. Kwoty zwalają z nóg!
Najnowsze zestawienie 10 najlepiej opłacanych artystów, według magazynu "Forbes", otwiera grupa Genesis. Legendarny zespół wyprzedził Stinga i Tylera Perry'ego. Najlepiej zarabiającą i zarazem jedyną kobietą w opublikowanym zestawieniu jest Taylor Swift, która uplasowała się na pozycji dziewiątej. Wszyscy, którzy znaleźli się na tej liście, zarobili w sumie ponad 1,3 miliarda dolarów.
Pierwsze miejsce grupie Genesis zapewniła kwota 230 mln dolarów, która w roku ubiegłym trafiła na konto muzyków. Lwią część wpływów stanowi suma ponad 300 mln dolarów, za którą wytwórnia Concord wykupiła prawa do utworów, które mocno schorowany Phil Collins, Mike Rutherford i Tony Banks nagrywali podczas karier solowych, jak i do muzyki, którą stworzyli wspólnie w ramach grupy Genesis. Reszta to wpływy z koncertów. Po odliczeniu opłat dla menedżerów, prawników i agentów oraz innych kosztów, muzycy zamknęli miniony rok z sumą 230 mln dolarów.
Koncert Genesis w Berlinie (7.03.2022)
Genesis po wielu latach w końcu zawitało do Niemiec. Ostatnia trasa słynnego trio odbyła się w tym kraju 15 lat temu, a teraz o mały włos, a doszłoby do odwołania koncertów. Na szczęście pandemiczne obostrzenia zostały w porę wycofane, a prawie 60 tysięcy fanów brytyjskiego zespołu mogło bawić się w rytm "Invisible Touch", "Land of Confusion" czy "Tonight, Tonight". Szczególną uwagę przykuł wygląd Phila Collinsa, który niestety, ale wygląda i brzmi coraz gorzej. Muzyk poważnie choruje i mówi się, że ta krótka europejska trasa będzie jego ostatnim muzycznym projektem.
Na drugim miejscu zestawienia uplasował się Sting. Były frontman i basista zespołu The Police, podobnie jak liderzy rankingu, w minionym roku wzbogacił się sprzedając za 300 mln dolarów prawa do swojego katalogu muzycznego. Ostatecznie artysta zamknął ubiegły rok inkasując 210 mln dolarów.
Sting na PGE Narodowym. Zobacz zdjęcia!
Zobacz zdjęcia z koncertu Stinga, który odbył się 30 lipca na PGE Narodowym!
W czołówce rankingu znalazł się Tyler Perry. Amerykański aktor, reżyser i producent filmowy, którego zeszłoroczne wpływy wyniosły 175 mln dolarów. Tuż za nim, z rocznym dochodem rzędu 160 mln dolarów, uplasowali się twórcy "South Park" Trey Parker i Matt Stone. Pierwszą piątkę zestawienia zamyka kolejny duet - twórcy "Simpsonów" James L. Brooks i Matt Groening zainkasowali w ubiegłym roku 105 mln dolarów.
Drugą piątkę zestawienia "Forbes" otwiera Brad Pitt. W sumie w minionym roku na konto aktora wpłynęła okrągła suma 100 mln dolarów. O dwa miliony mniej zainkasowali członkowie zespołu The Rolling Stones, co zapewniło im siódme miejsce w zestawieniu.
The Rolling Stones w Liverpoolu (9 czerwca 2022 r.)
Zobacz zdjęcia z koncertu The Rolling Stones w Liverpoolu w ramach trasy "Sixty".
W tegorocznym rankingu nie mogło zabraknąć także Jamesa Camerona, który wraz z drugą częścią filmu "Avatar" święci kasowe triumfy. Sam reżyser tylko w roku ubiegłym wzbogacił się o 95 mln dolarów, co zapewnia mu ósme miejsce. Z pewnością w przyszłorocznym podsumowaniu znajdzie się zdecydowanie wyżej.
Na dziewiątej pozycji uplasowała się jedyna kobieta - Taylor Swift. Ubiegły rok piosenkarka zamknęła z kwotą 92 mln dolarów, co czyni ją najlepiej opłacaną artystką. Ranking zamyka Bad Bunny. Portorykański raper i zdobywca dwóch nagród Grammy, szczęśliwy posiadacz 88 milionów dolarów na koncie.
Brit Awards 2021: Dawno niewidziana Taylor Swift
Nagrodę Global Icon podczas gali Brit Awards 2021 odebrała dawno niewidziana publicznie Taylor Swift.