Jurek Owsiak powraca do sprawy z wandalami. "Po raz kolejny mówię: wygraliśmy"
Niedawno Jurek Owsiak poinformował w mediach społecznościowych, że jego dom padł ofiarą wandalizmu. Agresorzy umieścili na jego płocie napisy, namalowane farbą w sprayu. Teraz prezes Fundacji WOŚP powraca do sprawy, przekazując, że "po raz kolejny wygrał". Wymienia przy tym ostatnie osiągnięcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w ramach których zakupiono ponad pół tysiąca urządzeń do ponad 200 szpitali w całej Polsce.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy już od ponad 30 lat działa na rzecz wsparcia polskiej służby zdrowia. Tegoroczna zbiórka po raz kolejny okazała się rekordowa - zgromadzono imponujące 290 mln złotych. Te środki finansowe pozwolą wyposażyć szpitale w nowoczesny sprzęt, często niezbędny do ratowania zdrowia i życia pacjentów.
Mimo wielkich zasług Jurek Owsiak, założyciel i prezes Fundacji WOŚP, wciąż musi mierzyć się z atakami, które uprzykrzają zarówno jego życie zawodowe, jak i prywatne. Sam zainteresowany przyznawał wielokrotnie, że niechęć w jego kierunku nakręcana jest głównie przez prawicowe media.
Niepokojący wpis Jurka Owsiaka. Jego dom padł ofiarą wandalizmu
Niedawno miał miejsce przykry incydent, o którym Jurek Owsiak poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Prezes WOŚP-u umieścił wówczas na Facebooku niepokojące zdjęcia - widniał na nich płot z wymalowanymi sprayem słowami. Prywatny dom Owsiaka padł ofiarą ataku wandali.
"Pojawiły się bazgroły wymalowane sprayem. Konkretne i agresywne" - informował wówczas Owsiak. Założyciel WOŚP-u jasno podkreślił wówczas, że to kolejne niebezpieczne zachowania, które są efektem rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na jego temat przez prawicowe media. "Dalszy ciąg tego medialnego nakręcania pomówień i oskarżeń z agresywnej stacji telewizyjnej" - można było przeczytać na Facebooku.
"Zniszczone robione rok temu ogrodzenie. Dla nas kolejne traumatyczne przeżycie. Uciekać stąd. Strach. A jak podpalą? To błagam, zadzwońcie, żebyśmy zdążyli wybiec. Takie dzikie pomysły, a tu właśnie ruszyła droga krzyżowa. Nasz domek jest na trasie wędrówki do kościoła. Płot jak pierwsza stacja. Nazwę można wymyślić" - skwitował wówczas Owsiak.
Teraz na facebookowym profilu prezesa Fundacji WOŚP pojawiła się odpowiedź do "sprayujących gamoni" - jak nazwał ich sam zainteresowany. "W sumie to ten napis na mojej bramie pozwala mi wrócić do tematu sepsy, z którą zwyciężyliśmy. I myślę sobie, czy tego tekstu o sepsie nie napisać na płocie. Mianowicie kupiliśmy - za 230 495 738,80 PLN - 552 urządzenia do 227 szpitali" - napisał Owsiak.
Jurek Owsiak poinformował o sukcesie WOŚP-u
W dalszej części wpisu Jerzy Owsiak poinformował, dlaczego jego fundacja zdecydowała się w tym roku podjąć taki temat. Wyliczył także, jakie dokładnie urządzenia zostały zakupione do placówek szpitalnych w całej Polsce. Podkreślił jednocześnie, że ich przekazanie do użytku lekarzy oraz pacjentów to wielki sukces, o który walczył, jeszcze niedawno ochoczo zapraszając Polaków do 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
"To dzisiaj po raz kolejny mówię: wygraliśmy. O czym sprayujących gamoni uprzejmie informuję" - zakończył swój wpis Jurek Owsiak. Załączył do postu także wymowne zdjęcie, na którym widnieje wielki napis: "Polacy! Pokonaliśmy to zło!!! Wygraliśmy".