Evanescence nie wystąpi w Polsce. "Wiem, że jesteście rozczarowani"
5 grudnia w gliwickiej Arenie wystąpić miały zespołu Evanescence oraz Within Temptation. Niestety, w sieci pojawiło się oświadczenie grupy Amy Lee o odwołaniu ich występu z powodu choroby wokalistki. Within Temptation zagra dłuższy koncert.
Amy Lee jest wokalistką EvanescenceFrancesco Prandoni Getty Images
Amerykański zespół Evanescence zaczął kształtować się w Little Rock już na początku lat 90. Założyciele - wokalistka Amy Lee oraz gitarzysta i autor tekstów Ben Moody - znają się jeszcze z wczesnego dzieciństwa.
Wspólnie pracować zaczęli w liceum, od czasu gdy Ben usłyszał Amy grającą na fortepianie i śpiewającą "I'd Do Antyhing For Love" Meat Loaf.
Debiutancki krążek grupy, pt. "Fallen" ukazał się na wiosnę 2003 roku. Materiał powstał w Los Angeles pod okiem producenta Dave Fortmana. Prezentowane kompozycje w niezwykły sposób łączą w sobie piękno i ciężką muzykę. W warstwie tekstowej Evanescence odkrywają mroczne, introspekcyjne tematy miłości, desperacji i rozpaczy.
Pierwszy singiel z tej płyty, utwór "Bring Me To Life" z gościnnym udziałem Paula McCoya z formacji 12 Stones do dziś pozostaje największym przebojem zespołu.
Evanescence nie wystąpi w Polsce. "Wiem, że jesteście rozczarowani"
Evanescence miał zagrać 5 grudnia w Gliwicach u boku Within Temptation. Niestety, w dniu koncertu organizator wydarzenia ogłosił, że zespół nie pojawi się w gliwickiej Arenie. Powodem są problemy zdrowotne wokalistki.
"Jesteśmy absolutnie załamani, że nie będziemy mogli zagrać dla was dzisiaj wieczorem. Naszą ekipę nieustannie nęka choroba, która mimo wszelkich działań zapobiegawczych, właśnie opanowała mój głos. Mój lekarz powiedział, że w takim stanie nie mogę występować, jeśli nie chcę go uszkodzić, więc robię wszystko, co mogę, żeby wyzdrowieć, byśmy mogli dokończyć tę trasę" - przekonuje w oświadczeniu Amy Lee.
"Wiem, że jesteście rozczarowani, uwierzcie mi, że my też jesteśmy, to jest po prostu jedna z tych rzeczy, które są poza naszą kontrolą. Czekaliśmy na ten koncert od dłuższego czasu i już szukamy sposobów, by wam to wynagrodzić. Pamiętamy o Was, jesteśmy Wam wdzięczni za to, że znów nas tu sprowadziliście, że słuchacie naszej muzyki, że Wasze serca są na nas otwarte, wiemy co to znaczy. Obiecujemy, że wrócimy" - dodaje.
W związku z nieobecnością muzyków z Evanescence, Withing Temptation zagrają dłuższy set. Fani są wściekli.
"Ciekawe, czy koncerty w Hamburgu i Berlinie się odbędą. Wiadomo, niemiecki fan jest ważniejszy i będzie cudowne uzdrowienie", "To jest brak poszanowania dla czyjegoś czasu i pieniędzy", "To chyba jakiś żart", "Kpina" - piszą.
Honorata Skarbek jako Amy Lee w "Twoja twarz brzmi znajomo"Polsat
Evanescence w Warszawie (20 czerwca 2017r.)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Po powrocie mocniejszych dźwięków w wykonaniu zespołu, publiczność bawiła się, tańczyła i śpiewała razem z wokalistką. Olbrzymią reakcję wzbudził bodaj największy przebój Evanescence, czyli "Bring Me To Life", choć trzeba było na niego poczekać niemal do samego końca występu. Wniebowzięci fani klaskali i śpiewali z Amy całe frazy. Zespół zaprezentował utwory ze wszystkich wydanych krążków. Najwięcej jednak wybrzmiało hitów z pierwszej obsypanej nagrodami płyty "Fallen". Marcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Po kilku mocniejszych setach, frontmanka usiadła przy fortepianie i zaśpiewała pierwszą ze swoich ballad. Było to nastrojowe i jakże inne od poprzednich numerów - "Lithium" z płyty "The Open Door". Fortepianowa pieśń, cudnie wybrzmiała, dzięki niepowtarzalnej, krystalicznie czystej barwie głosu Amy Lee. Marcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
We wtorek 20 czerwca na Torwarze w Warszawie wystąpiła amerykańska grupa Evanescence. Był to pierwszy koncert formacji dowodzonej przez wokalistkę Amy Lee w naszym krajuMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Amerykańska formacja przyleciała na jedyny koncert w Polsce prosto z festiwalu muzycznego Graspop Metal Meeting w belgijskim Dessel. Warszawski występ był częścią trasy promującej ostatni album EvanescenceMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Wiele fanek upodobniło się do swojej idolki. Czarny strój, dość mroczny makijaż, czarne włosy... Tego wieczoru wiele starszych i młodszych dziewcząt było Amy LeeMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Gdy w hali popłynęły pierwsze dźwięki nieco starszej piosenki "Everybody's Fool" z albumu "Fallen", publiczność z sektorów pod sceną rzuciła w kierunku Amy Lee czerwone róże. To był deszcz kwiatów, którymi obsypano wokalistkę. Róże spadały na scenę przez kilkadziesiąt sekund. Ta spektakularna akcja fanów spowodowała, że uśmiech wokalistki nie schodził z jej twarzy. W taki sposób widzowie podziękowali Amy za przyjazd do Warszawy na pierwszy koncert. "Śpiewam dzisiaj w otoczeniu róż! Zrobiliście coś, dzięki czemu nigdy nie zapomnę tego koncertu!" - mówiła Amy Lee, po czym już po polsku kilka razy powtórzyła "dziękuję", bo jak przyznała, jest to jedyne słowo, którego nauczyła się w tym języku Marcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)