Donatan znów drwi z internautów? Fani mają mieszane uczucia
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Donatan bardzo często udziela się w mediach społecznościowych i jest już dobrze znany ze swojego specyficznego poczucia humoru, które trzyma się granicy kontrowersji. Fani kilkukrotnie punktowali jego posty i twierdzili, że przesadza. Producent ponownie umieścił w mediach społecznościowych post, który wzbudził mieszane uczucia wśród fanów. Jednych rozbawiły jego słowa, inni zaś byli zniesmaczeni.
Donatan to uznany polski muzyk, inżynier dźwięku i producent muzyczny (współpracował m.in. z takimi wykonawcami jak: PIH, Pezet, Małolat, Paluch czy Onar). Znany m.in. z głośnego albumu producenckiego, pt. "Równonoc", na którym połączył rap z muzyką słowiańską.
Jest też osobą, która wypromowała Cleo. Producent i wokalistka nagrali wspólnie płytę "Hiper/Chimera" - album, który ukazał się 7 listopada 2014 roku, pokrył się dwukrotną platyną. Duet reprezentował również Polskę na konkursie Eurowizji w 2014 roku z piosenką "My Słowianie" (zobacz!).
Donatan zostanie deweloperem? "Robię to dla was"
Muzykowi trzeba oddać to, że potrafi zarządzać majątkiem. Donatan stawia na inwestycje i działalność biznesową. Problemem dla internautów są jego żarty, które często jawnie prowokują odbiorców. Chociażby w marcu b.r. producent chciał sprzedać cztery niepublikowane dotąd bity z albumu "Równonoc" za 200 tys. zł. Pełno jest tam również dwuznacznych sugestii, przechwalania się majątkiem bądź przesadne żarty z poważnych tematów.
Właśnie tematyka pieniędzy tym razem padła ofiarą drwin z jego strony. Stwierdził, że budowane osiedle, którego jest właścicielem, jest wyrazem jego dobroduszności, gdyż ludzie będą mieli gdzie mieszkać.
"Co się dzieje na rynku nieruchomości! Widzicie to? Ceny okrutnie poszły w górę... chciałem sobie kupić kilka mieszkań, ale ceny są tak bardzo z kosmosu, że to się całkowicie nie opłaca. Jestem więc zmuszony wybudować własny blok. Przez to znowu nie mam czasu na muzykę... ale czuję się filantropem, bo robię to dla Was" - napisał ironicznie producent w swoim najnowszym poście. Dodał również w komentarzach "Robię to dla ludzi, żeby mogli ode mnie wynajmować. Muzyką tak dużo nie zaro...- tfuuu nie pomogę, staram się jak mogę".
Nie wszystkim fanom spodobały się słowa Donatana. ""Srutu tutu boski don","Przykro mi, że musisz się brać za deweloperkę", "Robię to dla was, czyli wynajem za 5 koła", "Chwalisz się czy żalisz?" - pisali podirytowani internauci.
Mimo wszystko widać tam również pozytywne głosy. Odbiorcy Gratulują Donatanowi smykałki do biznesu i starają się umieszczać w komentarzach swoje rady. Odezwało się również kilku fachowców oferujących swoje usługi.
Donatan lubi grać na nerwach swoich fanów. Pytanie brzmi: czy to nie idzie za daleko?