Doda pokazuje ślub i wesele (teledysk "Miłość na etat")
To może być spora niespodzianka - ujęcia ze ślubu i wesela Dody i Emila Stępnia znalazły się w najnowszym teledysku wokalistki, "Miłość na etat".
Piosenka "Miłość na etat" pochodzi z wydanej w listopadzie 2016 r. płyty "Choni" reaktywowanej po 10 latach grupy Virgin. Na czele zespołu stoją Doda i gitarzysta Tomek Lubert.
Opublikowany w poniedziałek 7 maja teledysk wokalistka zadedykowała swojemu mężowi, producentowi filmowemu Emilowi Stępniowi.
Klip jest dokumentacją ich ślubu, do którego doszło w połowie kwietnia w hiszpańskiej Marbelli. Doda trzymała informacje o ślubie w sekrecie.
W teledysku możemy zobaczyć m.in. jak ojciec prowadzi Dodę do ołtarza czy jak ona i Emil zakładają sobie obrączki i mówią sakramentalne "tak". Pokazano również, jak wyglądało wesele Dody i Emila oraz ich ślubny tort.
"Kiedy pisałam tę piosenkę, myślałam, że już nigdy się nie zakocham... że nie będę potrafiła choćby ostatni raz otworzyć dla kogoś serca i zaufać" - napisała Doda o utworze "Miłość na etat". "Nie chciałam więcej cierpieć, więc uznałam, że najlepiej będzie mi samej. Chociaż w głębi duszy marzyłam, żeby to się kiedyś zmieniło, to odrzucałam tę myśl od siebie przez bardzo długi czas" - przyznała.
Piosenka "Miłość na etat" powstała jeszcze zanim Doda i Emil poznali się.
"Był moment, że czułam się załamana tym wszystkim i wtedy napisałam słowa dla kogoś, komu udałoby się to zmienić. Dla kogoś, kogo jeszcze wtedy nie znałam" - wspomina.
"Nie sądziłam, że 2,5 roku później będę tańczyć do niej swój pierwszy taniec na weselu z mężczyzną, który z mojego przyjaciela... stał się moim mężem, miłością! Nie sądziłam, że jej treść będzie tak idealnie pasowała do tego, co przyniosło mi niespodziewanie życie. Ta historia jest dla mnie totalnie zaskakująca i wyjątkowa" - pisze wokalistka.