"Demi Lovato Dancing With The Devil": Czego dowiadujemy się z trzeciego odcinka?

Do sieci trafił trzeci odcinek opowieści o tragicznych wydarzeniach z życia Demi Lovato. Tym razem wokalistka opowiedziała o tym, co działo się podczas jej odwyku.

Demi Lovato opowiedziała o traumie
Demi Lovato opowiedziała o traumieGothamGetty Images

"Demi Lovato: Dancing With The Devil" to dokument opowiadający o tragicznych wydarzeniach z życia jednej z najpopularniejszych piosenkarek na świecie - Demi Lovato. Pod koniec marca w sieci pojawił się trzeci odcinek produkcji.

O tym, czego dowiedzieliśmy się jeszcze przed premierą dokumentu oraz co ujawniono w trakcie dwóch pierwszych odcinków możesz przeczytać TUTAJ

Demi Lovato na odwyku. Czego dowiadujemy się z trzeciego odcinka "Demi Lovato: Dancing With The Devil"

Akcja trzeciego odcinka serialu rozpoczyna się, gdy Demi Lovato (sprawdź nowy klip!) opuszcza szpital i zastanawia się, co dalej z jej życiem.

Wokalistka w pierwszych wypowiedziach skupia się na tym, jak jej przedawkowanie mocno wpłynęło na życie jej znajomych, którzy musieli zmagać się z hejtem po tym, co zrobiła. Fani gwiazdy uznali ich bowiem winnych całej sytuacji.

W najgorszy sposób potraktowano tancerkę Dani Vitale. Kobiecie grożono śmiercią, z powodu zamieszania wokół Lovato nikt nie chciał z nią współpracować.

W posiadłości znajduje się m.in. sześć sypialni i dziewięć łazienek. To miało być nowe gniazdko Demi Lovato i aktora Maxa Ehricha. Para spotykała się od marca 2020 r., a raptem po czterech miesiącach się zaręczyła.

Ehrich przez Lovato został nazwany "miłością jej życia". Szczęście jednak nie trwało zbyt długo - już we wrześniu 2020 r. plotkarskie media poinformowały o zakończeniu ich relacji.
Demi Lovato w ostatnim czasie pracuje nad swoim siódmym albumem studyjnym. Po wydaniu platynowej płyty "Tell Me You Love Me" (2017) amerykańska wokalistka wypuściła przebojowe single "Sober", "Anyone", "I Love Me", "I'm Ready" (duet z Samem Smithem), "OK Not to Be OK" (duet z Marshmello), "Still Have Me" i "Commander in Chief".
Demi Lovato i Max Ehrich rozstali się raptem tydzień po tym, jak wokalistka sfinalizowała zakup nowej posiadłości. Od tego czasu mieszka tam sama.

W ostatnim czasie gwiazda postanowiła zmienić wystrój w środku. Za projekt jednego z pokoi odpowiada Argyle Design.
Czujni internauci na podstawie zdjęć z Instagrama zauważyli, że Demi Lovato nawiązała współpracę z australijskim wokalistą Samem Fischerem (prawdopodobny tytuł ich piosenki to "What Other People Say"), który ma na koncie utwory dla takich gwiazd, jak m.in. Louis Tomlinson, Keith Urban i Jessie J.

Lovato była też jedną z gwiazd, które wystąpiły podczas inauguracji prezydentury Joe Bidena. Wokalistka w trakcie wydarzenia "Celebrating America" zaśpiewała przebój "Lovely Day" Billa Whitersa.
+1

Odwyk

Demi Lovato po konsultacji ze swoimi bliskimi współpracownikami - zdecydowała się na odwyk. Wokalistka trafiła do specjalnej placówki w Utah, a tam zajął się nią Charles Cook. Gwiazda ze swoimi najbliższymi pracownikami z wytwórni ustaliła, że jeśli chodzi o leczenie, pieniądze nie grają roli. Ważne było, aby odzyskała swoje życie. Co ważne w tej klinice odwykowej nie stosowano bardzo rygorystycznych zasad, Demi mogła m.in. wychodzić na zewnątrz.

Postawiła też jeden warunek - jej dotychczasowy menedżment musi odejść. Lovato nie chciała całkowicie krytykować osób zarządzających jej karierą. Przyznała jednak, że chcieli jej dobra, ale nie potrafili jej pomóc. Mocniej o współpracownikach Demi wypowiadali się jej znajomi, którzy wprost mówili, że gwiazda była kontrolowana na każdym kroku.

Nowym menedżerem wokalistki został znany w branży Scooter Braun (odpowiedzialny też z kariery m.in. Ariany Grande i Kanye Westa). Jego głównym celem było odrestaurowanie kariery Lovato.

Początkowo nie chciał on przyjąć propozycji współpracy, ale zdecydował się na to po szczerej rozmowie z gwiazdą. "Ona nie potrzebowała menedżera, potrzebowała przyjaciela" - mówił. Braun miał tylko jeden warunek - Lovato nie będzie niczego przed nim ukrywać.

Wokalistce podczas występów towarzyszą DJ Khaled oraz Kehlani.
Pod koniec lutego Demi Lovato wyruszyła w światową trasę koncertową, promującą jej album "Tell Me You Love Me".
Promowany album ukazał się we wrześniu 2017 roku i znalazły się na nim takie numery jak "Sorry Not Sorry" i "Sexy Dirty Love".
Piosenkarka trasę zapowiadała m.in. zdjęciami w samej bieliźnie. Również na samych koncertach Lovato sporo odsłania.
+3

Ponownie spotkanie z dilerem

Braun od swojej klientki zażądał szczerości po tym, jak dowiedział się, że będąc już w trakcie odwyku spotkała się ze swoim dilerem, gdyż chciała się na nim odegrać. Skończyło się jednak na ponownym przyjęciu tych samych narkotyków, które doprowadziły ją do poprzedniego stanu. Przerażona gwiazda zadzwoniła do swojego opiekuna odwykowego i tym razem naprawdę rozpoczęła walkę z nałogiem.

Traumatyczne wspomnienia z młodości

Długi fragment trzeciego odcinka poświęcono traumie Demi Lovato po tym, jak została zgwałcona przez dilera. Wokalistka zdradziła, że nie mówiła o tym wcześniej, gdyż bała się, że nikt jej nie uwierzy.

Przywołała też wspomnienia z młodości. Wokalistka została zgwałcona w wieku 15 lat przez jednego z kolegów, którego poznała na planie produkcji Disneya, w której w tamtym czasie występowała. Lovato opowiadała, że starała się potem poradzić z tą sytuacją, ale sprawa ją przerosła. Dodatkowo wokalistka cały czas musiała się widywać z jej oprawcą, gdyż produkcja po zgłoszeniu sprawy, zamiotła ją pod dywan, a sprawca nie poniósł żadnej odpowiedzialności.

Lovato w tamtym czasie nie nagłośniła sprawy, gdyż bała się reakcji opinii publicznej. To wtedy też pojawiły się u niej poważne problemy psychiczne. 15-latka przestała jeść i okaleczała się. Zachorowała tez na bulimię. "Wymiotowałam do krwi" - ujawniła.

Widzowie byli tym bardziej zaskoczeni, że kilkadziesiąt minut wcześniej Lovato pozowała na ściance, mając na głowie swój naturalny kolor.
Gwiazdorska para rozstała się zaledwie dwa miesiąca po ogłoszeniu zaręczyn. Ehrich i Lovato spotykali się od marca 2020 roku.
"Gdy piszę swoje piosenki, wchodzę do studia je nagrać, to dla mnie niemal oczyszczające, terapeutyczne doznanie" – mówiła "USA Today".
"Zawsze, gdy przez coś przechodzę, zwłaszcza gdy nie komentuję tego publicznie, pozwalam, aby moja muzyka mówiła za mnie" – dodała.
+6
„Demakijaż”: Jacek Lenartowicz nie dzwoni często do synówPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas