Daria Zawiałow wyznała Kubie Wojewódzkiemu, że grała na weselach. "Ludzie nie zawsze byli zadowoleni"
Daria Zawiałow gościła w ostatnim odcinku show Kuby Wojewódzkiego. Opowiedziała mu o swoich początkach, m.in. o tym, że śpiewała kiedyś na weselach.
Daria Zawiałow oraz aktor Mateusz Banasiuk byli gośćmi Kuby Wojewódzkiego w jego talk-show. Wokalistka postanowiła opowiedzieć w programie o swoich początkach muzycznych, które wcale nie były takie kolorowe, jak może się wydawać.
Kariera Darii Zawiałow ruszyła bardzo dynamicznie, kiedy wydała ona swoją debiutancką płytę, pt. "A kysz!". Piosenki artystki pojawiły się w radiu, ona sama zaczęła występować na dużych festiwalach i imprezach. W programie Wojewódzkiego Daria wyznała, że przed tymi wydarzeniami zdarzało się, że aby mieć za co żyć, musiała śpiewać na weselach.
"Był taki czas, że musiałam śpiewać na weselach. Nie wstydzę się tego, trzeba było przecież jakoś zarabiać na chleb" - powiedziała Zawiałow.
Zawiałow próbowała jednak podejść do tematu nieco ambitniej, niż z reguły robią to zespoły weselne. Spotykało się to z różnym odzewem.
"Śpiewałam m.in. utwory Davida Bowiego czy Fugees. Ludzie nie zawsze byli zadowoleni. Czasami prosili, to jest bardzo, bardzo łagodne stwierdzenie, o coś innego. Były jednak i takie wesela, na których wszyscy się cieszyli, że gramy właśnie taką muzykę, a nie inną".
Daria dała się nawet namówić na zaśpiewanie fragmentu "Killing me softly with his song" Fugees. Co ciekawe, wykonanie było jeszcze bardziej wyjątkowe, ponieważ artystce na perkusji towarzyszył Mateusz Banasiuk.
W czerwcu tego roku Daria Zawiałow wydała swoją nową płytę "Wojny i noce", którą promowały single: "Żółta taksówka" i "Za krótki sen". W drugim utworze towarzyszy jej Dawid Podsiadło.
Zawiałow i Podsiadło śpiewają też tegoroczny utwór promujący Męskie Granie. W "I ciebie też, bardzo" śpiewa również Vito Bambino.