Reklama

Co z filmem o Ryśku Riedlu?

Trzy tygodnie temu, 30 lipca, obchodziliśmy 8. rocznicę śmierci Ryszarda Riedla, legendarnego wokalisty grupy Dżem. Przy tej okazji po raz kolejny powrócił temat filmu "Skazany na bluesa", opowiadająca o jego życiu, którego realizacja miała rozpocząć się dwa lata temu. Jak powiedział nam znany reżyser i producent Jan Kidawa-Błoński, pomysłodawca całego projektu, jest szansa, że obraz jednak powstanie.

- Co najmniej od dwóch lat wracam do pewnego projektu, chodzi o film "Skazany na bluesa", film o Ryśku Riedlu. Dosyć długo pracowałem nad scenariuszem tej historii, nie był łatwy do napisania. Ten film jest dla mnie bardzo ważnym, osobistym obrazem, jestem z Ryśkiem dość blisko spokrewniony. I może za długo pracowałem nad scenariuszem i kiedy został skończony, sytuacja ekonomiczna w Polsce zmieniła się diametralnie.

- Kiedy myśleliśmy, że prace nad tym filmem ruszą z kopyta - bo on naprawdę na to zasługuje, jest szalenie ciekawy - to wtedy wszystko zaczęło się u nas sypać. I sypie się nadal... Od dwóch lat pracuję jednak bardzo ciężko i jako producent mam nadzieję, że najdalej na wiosnę przyszłego roku rozpoczniemy zdjęcia. Jestem dobrej myśli. Dla tego filmu zapaliło się pewne światełko w tunelu - powiedział nam Jan Kidawa-Błoński.

Reklama

Wszystkich fanów grupy Dżem zapewne ucieszy także informacja, iż w najbliższy poniedziałek, 19 sierpnia, w programie 1 TVP zostanie przypomniany koncert "List do R. na 12 głosów", poświęcony właśnie pamięci Ryśka Riedla.

Przeczytaj wywiad!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dżem | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy