Chłopak Roxie Węgiel o hejcie w sieci. "Współczuję każdej osobie"

Roxie Węgiel na początku tego roku pokazała światu swojego chłopaka. Jest nim 26-letni producent muzyczny Kevin Mglej. Mężczyzna w ostatnim czasie spotkał się z wieloma nienawistnymi komentarzami w sieci, a teraz postanowił je skomentować. "Współczuję każdej osobie, która wierzy w to, co czyta w mediach i wierzy w to, co widzi na Instagramie" - pisze.

Roxie Węgiel
Roxie Węgiel Artur Zawadzki/REPORTER East News

Szersza publiczność poznała Roksanę Węgiel na początku 2018 r., gdy pojawiła się w pierwszej polskiej edycji "The Voice Kids".

Młoda wokalistka z Jasła (woj. podkarpackie) wygrała Eurowizję Junior 2018, która odbyła się 25 listopada 2018 roku w Mińsku na Białorusi z udziałem przedstawicieli 20 państw. Laureatka pierwszej edycji "The Voice Kids" z piosenką "Anyone I Want to Be" wystąpiła jako ostatnia i zdobyła najwięcej punktów. Był to pierwszy triumf Polski w tym konkursie.

11 stycznia 2023 roku swoją premierę miał najnowszy singiel Roxie Węgiel, "Ciche szepty". Data zbiegła się z 18. urodzinami Roksany, która wkroczyła w dorosłość na własnych muzycznych zasadach. W kilku scenach klipu pojawił się też nowy chłopak Roxie, 26-letni Kevin Mglej (twórca piosenek dla m.in. Roksany Węgiel, Julii ŻugajViki Gabor i Justyny Steczkowskiej). Po tym wydała jeszcze singiel "Miasto".

W internecie aż huczało od komentarzy na temat partnera 18-letniej wokalistki, który z poprzedniego związku ma małego synka. Roksana tłumaczyła jednak, że różnica wieku w związku to dla niej coś normalnego. "To bardzo ciekawe, ponieważ historia zatacza koło. Dokładnie taka sama różnica jest między moimi rodzicami - moja mama miała 17 lat, kiedy poznała tatę, który w tamtym momencie miał 25 lat. Aktualnie są już 20 kilka lat razem z trójką dzieci i ogromnym szczęściem" - mówiła.

"Kevin bardzo dobrze sprawuje się w roli ojca. Gdy patrzę na tę relację z boku, to jestem pełna podziwu" - dodawała piosenkarka w kontekście 3-letniego dziecka Mgleja.

Poza tym głośne stało się wyznanie Malwiny Dubowskiej, byłej partnerki producenta, która niedawno poinformowała, że "została wyrzucona z domu". "Były dni, kiedy leżałam na podłodze i płakałam, żeby za chwilę się podnieść i powiedzieć sobie: 'dasz radę'. Ale realnie? Czuję, że jestem z tym wszystkim sama" - mówiła na swoim koncie na Instagramie.

Dubowska opowiadała także o swojej nienajlepszej sytuacji materialnej. "Tak naprawdę, żeby było nam dobrze, chwytam się różnych prac, nawet pakując kosmetyki, zamówienia. Robię te wszystkie rzeczy, staram się łączyć te obowiązki, żeby było stabilnie. Realnie są dni, kiedy mam dychę na koncie, dwie dychy i muszę poprosić moich rodziców, co jest mega niekomfortowe, kiedy jestem mamą i dorosłą kobietą i chcę być samodzielna" - wyznała.

Kevin Mglej o hejcie w sieci. "Współczuję"

Kevin Mglej wcześniej nie pojawiał się tak często w prasowych publikacjach, więc jego obecność na pierwszych stronach gazet musiała być dla niego czymś nowym i trudnym. Teraz na Instagramie napisał o tym, jakie szkody może powodować bezsensowny hejt w sieci. "Myślę, że ostatnie miesiące świetnie pokazały mi na własnej skórze, czym jest hejt. Nigdy nie hejtowałem i nie będę hejtował. Nigdy nie chciałbym przekazać takich wartości mojemu synowi. Współczuję każdej osobie, która przez zazdrość i brak empatii do drugiego człowieka znajduje czas na napisanie podłego komentarza, obrażanie drugiego człowieka" - pisze Mglej.

Partner Roxie Węgiel uważa, że młodzi ludzie nie są odporni tak, jak on, więc zaleca im zapoznanie się z raportem dotyczącym zdrowia psychicznego młodych ludzi. "Współczuję każdej osobie, która wierzy w to, co czyta w mediach i wierzy w to, co widzi na Instagramie. Ja mam 26 lat, jestem świadomy, szczęśliwy i z hejtem sobie poradzę, ale młoda głowa już nie. Młode głowy sprawdzajcie, czytajcie, zrozumcie" - kończy wpis.

Wpis Kevina Mglejawww.instagram.com/kevinmglejmateriał zewnętrzny
Roksana Węgiel w 18-te urodziny dla Interii: Dorastanie na oczach Polski nie jest łatwe [WYWIAD]Interia.plINTERIA.PL

Czytaj też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas