Cardi B poparła Strajk Kobiet w Polsce. "Życzę dużo miłości"
Od października w Polsce trwa Strajk Kobiet. Do protestów dołączają się kolejne gwiazdy, zarówno z Polski, jak i ze świata. Swoje poparcie wyraziła m.in. Cardi B.
22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że w przypadku uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby płodu aborcja jest niezgodna z konstytucją. To wywołało protesty na terenie całego kraju, na ulice wyszli ludzie z wielu polskich miast.
Orzeczenie jest szeroko komentowane przez ekspertów i gwiazdy nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. Solidarność ze strajkującymi zadeklarowali m.in. liderka zespołu Bajm, Beata Kozidrak, Kayah, Krzysztof Skiba, Renata Przemyk czy Michał Szpak.
Wyrok Trybunału wywołał także poruszenie poza granicami Polski. Sytuację opisała m.in. założona przez Miley Cyrus Happy Hippie Foundation, która koncentruje się przede wszystkim na łamaniu praw człowieka. Ich post udostępniła później sama Cyrus.
Do protestów nawiązała również szwedzka piosenkarka, Zara Larsson. Wyraziła oburzenie, że ktokolwiek może decydować o ograniczeniu praw kobiet.
Teraz do wydarzeń odniosła się także Cardi B. "Życzę Polsce dużo miłości i silnego głosu" - napisała na swoim Twitterze. Dodała zdjęcia z protestów, na których uczestniczy trzymają transparenty z napisami nawiązującymi do jej utworu "W.A.P". "Kobiety są sparaliżowane" - jest napisane na jednym z nich.
Materiał na ten temat przygotowała TVP Info, w dość karkołomny sposób łącząc Cardi B z oskarżonym o wykorzystywanie seksualne wokalistą R Kellym i raperem Rickiem Rossem, który po wyznaniu, że dosypywał kobietom pigułki gwałtu, stracił kontrakty reklamowe.