Beyoncé jednoznacznie pokazała, co myśli. To mówi samo za siebie

Anonimowe źródło z otoczenia Kamali Harris poinformowało CNN, że zespół jej współpracowników uzyskał zgodę od przedstawicieli Beyoncé na użycie piosenki podczas kampanii prezydenckiej.

Beyoncé ustaliła bardzo rygorystyczne zasady dotyczące udzielania licencji na wykorzystanie swojej muzyki. Ale dla Harris zrobiła wyjątek i szybko udzieliła zgody na użycie utworu "Freedom"— zaledwie kilka godzin przed tym, jak Harris weszła na scenę przy akompaniamencie tej piosenki.

Chociaż Beyoncé oficjalnie nie poparła jeszcze Harris od czasu, gdy prezydent Joe Biden ogłosił, że nie będzie ubiegał się o drugą kadencję, zgoda na użycie "Freedom" jako piosenki kampanii jednoznacznie wskazuje, że Harris ma poparcie supergwiazdy. Kampania Harris ani przedstawiciel Beyoncé nie odpowiedzieli na prośby CNN o komentarz.

Matka Beyoncé, Tina Knowles, poparła Harris w niedzielę, krótko po ogłoszeniu przez Bidena swojej decyzji.

"Nowa, młoda, ogromna energia!" — napisała Knowles na Instagramie, publikując zdjęcie z Harris.

"Odłożył na bok ego, władzę i osobistą sławę. To jest definicja wielkiego przywódcy. Dziękujemy, prezydencie Biden, za twoją służbę i przywództwo. Powodzenia, wiceprezydent Kamala Harris w wyborach prezydenckich. Do dzieła!" - dodała we wpisie.

Beyoncé od ponad dekady wspiera kandydatów Partii Demokratycznej. W 2013 roku zaśpiewała hymn narodowy podczas inauguracji prezydenta Baracka Obamy. W 2016 roku Beyoncé i jej mąż Jay-Z byli głównymi gwiazdami koncertu przedwyborczego na rzecz Hillary Clinton.

"Chcę, aby moja córka dorastała, widząc kobietę prowadzącą nasz kraj i wiedząc, że jej możliwości są nieograniczone" — powiedziała wtedy Beyoncé.

W 2020 roku Beyoncé poparła kandydaturę Joe Bidena i zachęcała swoich fanów do głosowania na niego.