Avril Lavigne zastąpiona przez sobowtóra? Gwiazda komentuje plotki
W internecie od lat krążą plotki o tym, że Arvil Lavigne została zastąpiona przez sobowtóra. Niektórzy twierdzą, że artystka odeszła w latach dwutysięcznych, a na jej miejsce znaleziono identyczną dziewczynę imieniem Melissa. Gwiazda odniosła się do spekulacji i wyznała, co myśli na temat tej teorii spiskowej.
W mediach społecznościowych od lat krąży plotka, jakoby kanadyjska wokalistka Avril Lavigne nie była sobą. Według osób, głoszących powstałą teorię, gwiazda pop-punku rzekomo zmarła na początku lat dwutysięcznych, po wydaniu debiutanckiego albumu "Let Go". Ze względu na sukces, jaki odniósł w tamtym czasie krążek, osoby z branży muzycznej, z którymi współpracowała Avril, miały zastąpić ją sobowtórem o imieniu Melissa.
Avril Lavigne wypowiedziała się na temat teorii spiskowej
15 maja 2024 r. został opublikowany odcinek podcastu "Call Her Daddy", w którym uczestniczyła Avril Lavigne. Kanadyjska gwiazda, w rozmowie z prowadzącą program Alex Cooper, poruszyła temat plotek, sugerujących, że nie jest prawdziwą sobą.
"To jest dla mnie tak zabawne. Z jednej strony wszyscy mówią: 'Wyglądasz dokładnie tak samo. Nie postarzałaś się ani o jeden dzień'. Z drugiej strony jest ta teoria spiskowa, według której nie jestem sobą" - powiedziała Avril.
Gwiazda nie czuje się poruszona plotkami na swój temat
Avril Lavigne zaznaczyła, że nie przejmuje się zaistniałą sytuacją. Teoria na temat sobowtóra nie przeraża wokalistki. "Szczerze mówiąc, nie jest tak źle. Mogło być gorzej, prawda? Nie sądzę, że jest to coś negatywnego albo przerażającego" - wyznała piosenkarka.
Avril Lavigne dosadnie podkreśliła, że jest sobą
Prowadząca program, Alex Cooper, postanowiła raz na zawsze zakończyć plotki, dotyczące zastąpienia Avril Lavigne sobowtórem. Zapytała wokalistkę, czy na pewno jest tym, za kogo się podaje. "Oczywiście, jestem sobą. To takie głupie. Wiedziałam, że trochę w to wierzyłaś" - odpowiedziała ze śmiechem wokalistka.
Prowadząca podcast nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła temu, czy wierzy w plotki odnośnie tożsamości Avril Lavigne. Przyznała jednak, że kanadyjska gwiazda rzeczywiście wygląda tak samo, jak zawsze. Nie zauważyła żadnych oznak tego, że miałaby zostać zastąpiona przez zupełnie inną osobę.
"Patrzę na ciebie i wyobrażam sobie ciebie z przeszłości, z twoimi brązowymi włosami. Myślę sobie 'O mój boże'. Wyglądasz dokładnie tak samo, jak wtedy, kiedy byłaś młodsza" - powiedziała prowadząca podcast do Avril Lavigne.
