Reklama

Ariana Grande rozlicza się z byłymi partnerami (nowy utwór i płyta "Thank U, Next")

Ariana Grande zaprezentowała nową piosenkę, która zapowiada jej kolejną płytę. Ostatni album amerykańskiej wokalistki "Sweetener" ukazała się bowiem w sierpniu tego roku.

Ariana Grande zaprezentowała nową piosenkę, która zapowiada jej kolejną płytę. Ostatni album amerykańskiej wokalistki "Sweetener" ukazała się bowiem w sierpniu tego roku.
Ariana Grande szykuje nowy materiał /Getty Images /Getty Images

Ariana Grande niespodziewanie ogłosiła, że planuje wydanie kolejnej płyty. 

Wiadomo już, że nowy album amerykańskiej wokalistki będzie nosił tytuł "Thank U, Next". Tak samo nazywa się pierwszy promujący go utwór, który Grande opublikowała o nieprzypadkowej porze. Piosenka "Thank U, Next" ujrzała bowiem światło dzienne tuż przed premierą sobotniego odcinka amerykańskiego show "Saturday Night Live", w którym występuje były narzeczony artystki - Pete Davidson

Cały utwór poświęcony jest zresztą zakończonym związkom piosenkarki. W piosence "Thank U, Next" Ariana Grande rozlicza się ze swoją przeszłością. Gwiazda śpiewa wprost o swoich byłych partnerach. Utwór otwiera zwrotka, w której Grande wyznaje, że myślała, że to związek z Big Seanem będzie jej ostatnim. Opowiada również, że dziś śmieje się z piosenek, które pisała pod wpływem uczuć do Rickiego Alvareza, jest wdzięczna Pete'owi Davidsonowi, z którym niemal stanęła na ślubnym kobiercu i chciałaby móc także podziękować Malcolmowi (Mac Miller - amerykański raper, który zmarł we wrześniu tego roku prawdopodobnie z powodu przedawkowania - przyp. red.), "bo był aniołem".

Reklama

Jak napisała Grande na Twitterze, piosenka "Thank U, Next" jest "daleka od bycia dissem", a właściwie "jest jego przeciwieństwem".

Sprawdź tekst piosenki "Thank U, Next" w serwisie Teksciory.pl

Informacja o śmierci Maca Millera była dla Ariany Grande ogromnym ciosem. Dodatkowo po śmierci rapera na Arianę spadła fala hejtu od fanów obwiniających ją o to, co się stało. 

Wkrótce później w mediach pojawiła się wiadomość, że przygnębiona wokalistka na jakiś czas zniknie z życia publicznego. "Przechodzę przez piekło i robię wszystko, co w mojej mocy, by przeć do przodu" - napisała w mediach społecznościowych Ariana Grande.

Amerykanka w przeciągu ostatnich paru lat przeszła przez sporo traumatycznych wydarzeń - zaczynając od śmierci ukochanego dziadka, a kończąc na zamachu podczas jej koncertu w Manchesterze.

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Ariana Grande
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy