Adele od ponad trzech miesięcy nie pije. Podjęła tę decyzję z ważnego powodu
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Podczas swojego ostatniego występu w Las Vegas brytyjska gwiazda estrady pokusiła się o osobiste wyznanie. Adele zdradziła, że ponad dekadę temu była bliska uzależnienia. Z obawy przed nałogiem piosenkarka niedawno podjęła decyzję o odstawieniu wysokoprocentowych trunków. Nie jest jej jednak łatwo, bo - jak sama przyznała - tęskni za byciem na rauszu. „Bardzo mi tego brakuje” – ujawniła.
W sobotę (14.11) odbył się kolejny koncert Adele w ramach jej rezydentury w The Colosseum at Caesars Palace. Podczas "Weekendów z Adele" brytyjska piosenkarka chętnie dzieli się z widzami szczegółami ze swojego prywatnego życia.
Podczas jednego z występów artystka opowiedziała o zmaganiach z rwą kulszową, której dokuczliwe objawy się u niej nasiliły. Gwiazda ujawniła wówczas, że zanim weszła na scenę, upadła za kulisami i nie mogła wstać o własnych siłach. Innym razem zdradziła, że swego czasu nałogowo kupowała przez Internet miniaturowe bożonarodzeniowe wioski, które na aukcjach wystawiali spadkobiercy ich zmarłych właścicieli.
Adele była bliska uzależnieniu
W czasie ostatniego koncertu autorka przeboju "Easy on Me" zdobyła się na kolejne osobiste wyznanie. Artystka powiedziała, że ponad dekadę temu była bliska uzależnieniu. Wtedy jednak nie zrezygnowała z napojów wyskokowych. Zrobiła to dopiero niedawno.
"Przestałam pić jakieś trzy i pół miesiąca temu. Jest nudno. Prawdę mówiąc, jako dwudziestolatka byłam dosłownie na granicy alkoholizmu, co nie zmienia faktu, że tęsknię za używką. Bardzo mi tego brakuje" - wyjawiła gwiazda. Gdy jeden z obecnych na koncercie fanów powiedział, że "pije od rana", artystka odparła: "Rozkoszuj się swoim whisky sour. Tak bardzo ci zazdroszczę".
Jak wygląda dom Adele z lotu ptaka? Nowe zdjęcia
Zobacz zdjęcia posiadłości Adele, którą kupiła od Sylwestra Stallone'a!
Adele kilkakrotnie opowiadała publicznie o swoich doświadczeniach związanych ze spożywaniem wysokoprocentowych trunków. W rozmowie z magazynem "Vogue" piosenkarka ujawniła, że podczas spowodowanej pandemią izolacji zaczęła coraz częściej sięgać po drinka w ciągu dnia.
W czasie marcowego koncertu w Las Vegas gwiazda zszokowała publiczność twierdząc, że zwykła wypijać cztery butelki wina przed lunchem. Okres abstynencji Adele przeszła w 2021 roku, po tym, jak zmarł jej ojciec. "Bycie trzeźwym jest ciekawym doświadczeniem. Masz wtedy okazję lepiej poznać siebie" - powiedziała w telewizyjnym wywiadzie udzielonym Oprah Winfrey. Potem jednak wróciła do picia. Miejmy nadzieję, że teraz uda jej się wytrwać w trzeźwości.