50 Cent złożył wniosek o bankructwo. Szczegóły sprawy

Zaskakujące doniesienia z sądu w Connecticut - wpłynął tam wniosek Curtisa Jamesa Jacksona III o bankructwo. Mężczyzna lepiej znany jest całemu światu pod pseudonimem 50 Cent.

50 Cent ma kłopoty finansowe
50 Cent ma kłopoty finansowefot. Jamie McCarthyGetty Images

Te informacje są o tyle zaskakujące, bo jeszcze w maju podawano, że majątek 50 Centa szacowany jest na ok. 150 mln dolarów. Głośno było też o licznych działaniach biznesowych amerykańskiego rapera, nie wspominając o milionach sprzedanych płyt.

Największy sukces przyniosła mu inwestycja w firmę VitaminWater zajmująca się produkcją napojów. Według medialnych doniesień po sprzedaży firmy koncernowi Coca-Cola do kieszeni 50 Centa trafiło 100 mln dolarów. Niektóre źródła podawały kwotę nawet czterokrotnie większą! Inne interesy (m.in. kosmetyki, metale szlachetne, prezerwatywy, wódka, bielizna, promowane także w Polsce słuchawki SMS Audio) nie przyniosły aż tak dużych i wymiernych zysków. Nic jednak nie wskazywało na problemy finansowe rapera, który w mediach społecznościowych lubił pokazywać się z pieniędzmi.

Tymczasem we wniosku o bankructwo jego majątek szacowany jest na ok. 10-50 mln dolarów. Tyle samo mają wynieść zobowiązania rapera. Gwoździem do finansowej trumny może być wyrok nakazujący 50 Centowi zapłatę 5 mln dol. Lastonii Leviston, której sekstaśmę miał opublikować bez jej zgody. Leviston to była partnerka rywalizującego z Curtisem Jacksonem rapera Ricka Rossa.

We wniosku o bankructwo prawnicy rapera skorzystali z przepisów, które zamiast likwidacji prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa, pozwalają na jego dalszą działalność. W tym czasie sąd zdecyduje o przekształceniu długów, co może się wiązać z ich częściowym lub nawet całkowitym umorzeniem.

Dodajmy, że płyty 50 Centa sprzedały się w ponad 20-mln nakładzie. Magazyn "Forbes" umieścił go na 4. miejscu listy najbogatszych ludzi w środowisku hiphopowym.

Warto również zwrócić uwagę jak prawnie wygląda wniosek o bankructwo 50 Centa. Raper skorzystał z Rozdziału 11 prawa upadłościowego, który mówi o reorganizacji swoich przedsiębiorstw (w przeciwieństwie do Rozdziału 7, który mówi o zamknięciu i sprzedaniu swoich firm). W czasie protekcji sądowej wierzyciele gwiazdora nie będą mogli domagać się od niego spłacania długów. W skrajnych przypadkach sąd może zadecydować o ich  całkowitym umorzeniu. W przypadku Rozdziału 11 mówi się więc o "bankructwie bogatych". Takie wnioski w przeszłości składał już m.in. Donald Trump. Zresztą w podobnym tonie wypowiedział się już 50 Cent:

"Walt Disney oraz Donald Trump również ogłaszali upadłość. Oznacza to, że reorganizujesz swoje finanse i nie działasz w sektorach, w których nie chcesz już działać" - stwierdził w wywiadzie dla Eonline.com, Curtis Jackson.

Dodał również, że fani nie powinni zbyt obawiać się o jego finanse, które mają się całkiem nieźle. Na Instagramie pojawiło się natomiast prześmiewcze zdjęcie samego 50 Centa przy Smarcie, na którym raczej nie jest smutny z powodu ogłoszenia bankructwa.

Sporo wątpliwości budzi również sprawa majątku 50, który oszacował go na od 10 do 50 milionów dolarów. Dokładnie na tyle samo zostały wyliczone zaległości rapera. Gdzie się podziało więc około 100 milionów, które jeszcze w maju magazyn "Forbes" znalazł u Centa? Nikt tego nie wie. Wiadomo jednak, że przez wniosek rapera przewinęła się jego ogromna posiadłość, która kosztuje właśnie w okolicach 10 milionów dolarów, a której chciał się pozbyć już od 2009 roku. Bardzo możliwe, że raperowi uda się w końcu pozbyć posiadłości z pomocą sądu.

Po ogłoszeniu bankructwa, eksperci zauważyli, że 50 Cent w ten sposób będzie chciał wymigać się od zapłacenia wspomnianego wyżej odszkodowania córce Ricka Rossa. Jeżeli byłaby to prawda, to byłoby to jedno z droższych uniesień honorem w historii branży rozrywkowej.

Zobacz zdjęcie 50 Centa koło Smarta:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas