Ujawniła prawdę o "The Voice of Poland". Zdradziła, co zszokowało ją w programie TVP

Oprac.: Daniel Kiełbasa
Kristina Dutczak postanowiła zdradzić kulisy programu "The Voice of Poland". Wokalistka, która była podopieczną Lanberry w talent show, ujawniła, co ją zszokowało i zaskoczyło w formacie TVP.

Kristina Dutczak wystąpiła w 13. edycji "The Voice of Poland". Podczas przesłuchań w ciemno wykonała utwór All I Wanna Do Is Make Love To You" grupy Heart. Uczestniczka odwróciła trzy fotele, a następnie znalazła się w ekipie Lanberry.
Zobacz również:
- Filmik z ich występu w "The Voice of Poland" był hitem sieci. Po 12 latach ponownie zaśpiewały w duecie
- Lanberry potwierdziła, że przyjęła oświadczyny. Narzeczony trenerki "The Voice of Poland" mieszka z nią w lesie
- Widzowie pokochali ją w "M jak miłość", ale w "The Voice of Poland" nie zachwyciła
- Lanberry pokazała swojego partnera. Rzadko pozują do wspólnych zdjęć. To uczestnik "The Voice of Poland"!
Dutczak przygodę z programem zakończyła na etapie nokautu. Jej trenerka zdecydowała, że do odcinków na żywo przechodzi Norbert Wronka.
Kristina Dutczak ujawnia kulisy "The Voice of Poland". Co ją zszokowało?
Wokalista grupy eLove na TikToku postanowiła podzielić się szczegółami związanymi z produkcją popularnego talent show TVP.
"Uczestniczyłam w 13. edycji w drużynie Lanberry. Zszokowała mnie rodzinna atmosfera w 'Voice', wzajemne wsparcie. Miałam wrażenie, że uczestniczę w jednej, wielkiej zabawie" - stwierdziła.
Piosenkarka przyznała, że tempo pracy w programie było "szalone". "Dostajesz piosenkę, a za 2 godziny już musisz ją zaśpiewać. Nie było wyjścia, trzeba było jej się nauczyć" - mówiła.
Dutczak dodała też, że uczestnicy mieli całodobowe wsparcie nauczycieli śpiewu. "Pamiętam, że poprosiłam o poradę o 3 w nocy i ją dostałam" - wspominała.
"Show rządzi się własnymi prawami". Co zaskoczyło uczestniczkę "The Voice of Poland"
"Podczas licznych wywiadów pytano mnie o sprawy, które wzbudzają emocje moje i publiczności. Często nie mogłam powstrzymać emocji i nieraz płakałam. Ale chwilę potem musiałam się opanować, bo show must go on" - tłumaczyła.
Zaskakujące dla Dutczak było to, że uczestników programu malowano zaraz obok gwiazd programu i trenerów. W ukraińskim "The Voice", w którym artystka również się pojawiała, sytuacja taka nie miała miejsca.