Ujawniła prawdę o "The Voice of Poland". Zdradziła, co zszokowało ją w programie TVP
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Kristina Dutczak postanowiła zdradzić kulisy programu "The Voice of Poland". Wokalistka, która była podopieczną Lanberry w talent show, ujawniła, co ją zszokowało i zaskoczyło w formacie TVP.
Kristina Dutczak wystąpiła w 13. edycji "The Voice of Poland". Podczas przesłuchań w ciemno wykonała utwór All I Wanna Do Is Make Love To You" grupy Heart. Uczestniczka odwróciła trzy fotele, a następnie znalazła się w ekipie Lanberry.
Zobacz również:
- TVP pręży muskuły. "Sylwester z Dwójką" lepszy niż koncert The Rolling Stones?
- Baron i jego miłosne historie – z kim spotykał się juror "The Voice of Poland"? Nazwiska zaskakują
- Finalistka "The Voice of Poland" walczy o start w Eurowizji 2025. Nie będzie jednak reprezentować Polski
- Oficjalny komunikat Barona w sprawie "The Voice". Co gwiazdor planuje dalej?
Dutczak przygodę z programem zakończyła na etapie nokautu. Jej trenerka zdecydowała, że do odcinków na żywo przechodzi Norbert Wronka.
Kristina Dutczak ujawnia kulisy "The Voice of Poland". Co ją zszokowało?
Wokalista grupy eLove na TikToku postanowiła podzielić się szczegółami związanymi z produkcją popularnego talent show TVP.
"Uczestniczyłam w 13. edycji w drużynie Lanberry. Zszokowała mnie rodzinna atmosfera w 'Voice', wzajemne wsparcie. Miałam wrażenie, że uczestniczę w jednej, wielkiej zabawie" - stwierdziła.
Piosenkarka przyznała, że tempo pracy w programie było "szalone". "Dostajesz piosenkę, a za 2 godziny już musisz ją zaśpiewać. Nie było wyjścia, trzeba było jej się nauczyć" - mówiła.
Dutczak dodała też, że uczestnicy mieli całodobowe wsparcie nauczycieli śpiewu. "Pamiętam, że poprosiłam o poradę o 3 w nocy i ją dostałam" - wspominała.
"Show rządzi się własnymi prawami". Co zaskoczyło uczestniczkę "The Voice of Poland"
"Podczas licznych wywiadów pytano mnie o sprawy, które wzbudzają emocje moje i publiczności. Często nie mogłam powstrzymać emocji i nieraz płakałam. Ale chwilę potem musiałam się opanować, bo show must go on" - tłumaczyła.
Zaskakujące dla Dutczak było to, że uczestników programu malowano zaraz obok gwiazd programu i trenerów. W ukraińskim "The Voice", w którym artystka również się pojawiała, sytuacja taka nie miała miejsca.