"The Voice of Poland": Ryt, Dąbrowski i Deryło zachwycili. Przesłuchania zakończone

Przypomnijmy, że w dziesiątym sezonie uczestników programów oceniają: Margaret, Michał Szpak, Kamil Bednarek oraz Tomson i Baron. Odcinek dziewiąty i dziesiąty to moment uzupełniania składów trenerskich przed bitwami.

Pierwszą na scenie widzowie zobaczyli Adę Nasiadkę, która zaśpiewała utwór The Rolling Stones "Wild Horses" (sprawdź!). Fotele odwrócili Bednarek i Margaret, a uczestniczka nie ukrywała, że zdecydowanie woli trafić do drużyny byłego finalisty "Mam talent". I tak też się stało.

Rzutem na taśmę do kolejnego etapu awansowała Weronika Kozłowska, która wykonała "Chained To The Rhythm" Katy Perry (sprawdź!). W ostatniej chwili swój fotel odwrócili Tomson i Baron.

Chwilę później reszta trenerów pożałowała swojej decyzji, gdy uczestnika zaśpiewała piosenkę "Titanium" Sii i Davida Guetty (posłuchaj!).

Lepsze wrażenie na trenerach zrobiła 19-letnia Magdalena Panek, która odwróciła fotele Bednarka i członków Afromental. Uczestniczkę chwalili nawet trenerzy, którzy nie zdecydowali się włączyć do walki o wokalistkę. "To był bardzo dobry występ" - mówił Szpak. 19-latka ostatecznie wybrała duet trenerski.

Kolejna na scenie pojawiła się Iwona Kmiecik (Ivo Kmiecik), finalistka czwartej edycji programu "Must Be The Music". Uczestniczka zaskoczyła trenerów i wykonała numer "Policeman" (posłuchaj!) składu Jamal w całkowicie świeżej aranżacji. Fotel odwróciła jedynie Margaret.

Wszystkie fotele odwrócił natomiast Jakub Dąbrowski. Uczestnik wybrał utwór "A Thousand Years" Christiny Perri (sprawdź!), a zafascynowana wokalistą była m.in. Margaret, która pierwsza postanowiła wcisnąć przycisk.

Następnie trenerzy z uczestnikiem wykonali piosenkę "Skyfall" Adele (sprawdź!), a po jego wykonaniu Dąbrowski w błyskawiczny sposób zdecydował się na Michała Szpaka.

Po przerwie reklamowej widzowie jako pierwszy przed trenerami stanął Bartek Deryło, który zaśpiewał utwór Pink "Love Me Anyway" (sprawdź!). Wokalista odwrócił trzy fotele, a głosem uczestnika niewzruszona pozostała jedynie Margaret. "Zaśpiewałeś to tak pełną emocją, że kupiłeś wszystkich i mam nadzieję, że przyjdziesz do mnie" - zachęcał do swojej ekipy Deryłę Szpak.

Deryło chwilę później zaśpiewał własny utwór po polsku i oczarował przede wszystkim Margaret, która pożałowała, że się nie odwróciła. Wokalista ostatecznie uzupełnił ekipę Tomsona i Barona.

Następnie na scenie pojawiła się modelka, a prywatnie przyjaciółka Michała Szpaka, Violet Oliferuk (sprawdź!). Oprócz jej znajomego, fotel odwrócili również Tomson i Baron. Trener nie mógł uwierzyć, że w programie pojawiła się jego koleżanka.

Mimo, że panowie z Afromental bardzo się starali, aby Oliferuk trafiła do ich ekipy, to ostatecznie uczestniczka trafiła do składu Szpaka.

Finalista Eurowizji nie odwrócił fotela przy okazji występu Jerzego Gmurzyńskiego, który zaśpiewał piosenkę "Podróżnik" Krzysztofa Zalewskiego. O jego atencję walczyli jednak pozostali trenerzy. Uczestnik po pełnej żartów dyskusji z jurorami wybrał jako swojego mentora Kamila Bednarka.

Znana z  dziesiątej edycji "Must Be The Music" Sonia Hornatkiewicz  zaśpiewała utwór Meghan Trainor "Dear Future Husband". Wydawało się, że trenerzy nie zdecydują się odwrócić, jednak ostatecznie swój przycisk wcisnęła Margaret.

Wszystkie fotele trenerskie odwróciła Marzena Ryt (Miley Cyrus i Mark Ronson "Nothing Breaks Like a Heart"). Jurorzy stoczyli zaciętą batalię o uczestniczkę, Bednarek śpiewał z wokalistką na scenie, jednak ta od początku była nastawiona na pójście do drużyny Michała Szpaka.

Do bitew nie awansowali: Julia Jasińska (córka wokalistki Bayer Full Beaty Jasińskiej, na backstage'u kibicował jej m.in. Sławomir Świerzyński), aktor Adam Konowalski i Nastia Litvinova.