"The Voice of Poland": Kto wygra finał programu?
Przed nami ostatni odcinek "The Voice of Poland". Czwórka uczestników powalczy m.in. o kontrakt płytowy, który być może otworzy im drogę do wielkiej kariery. Typujemy, kto może wygrać program!
Krzysztof Iwaneczko. Największe szanse na zwycięstwo
Wokalista od początku kreowany jest na murowanego zwycięzcę programu. Już pierwszym występem uwiódł jurorów, a Edyta Górniak nie mogła powstrzymać łez po wykonaniu przez Iwaneczkę utworu "Nieznajomy" Dawida Podsiadły. Przypomnijmy, że uczestnik jest liderem projektu Pod Przykrywką oraz śpiewał na koncertach z muzyką do serialu "Czas honoru".
Jego doświadczenie przydało się na kolejnych etapach programu. Ostatecznie bez najmniejszych problemów dotarł on do finału, a w odcinkach na żywo nie musiał liczyć na łaskę Marii Sadowskiej, przechodząc głosami publiczności do dalszych etapów.
Iwaneczko tylko w jednym z występów na żywo został skrytykowany za zbytnie przekombinowanie swojej piosenki. Tak, mógł liczyć na same pochwały. Jego zwycięstwo typuje nie tylko Sadowska, ale także m.in. Andrzej Piaseczny.
Zobacz występ Iwaneczki w bitwach:
Tobiasz Staniszewski. Duże szanse na zwycięstwo
Wydaje się, że spore szanse na pokonanie murowanego faworyta ma Tobiasz Staniszewski z drużyny Tomsona i Barona. Członkowie Afromental w końcu mają uczestnika, który w finale może powalczyć o zwycięstwo. Staniszewski, mimo iż stylistycznie różni się od Iwaneczki, równie błyskawicznie przeskakiwał każdy etap programu. Tylko występ w półfinale pozostawił pewien niedosyt. Reszta jego popisów na scenie była oceniania bardzo wysoko.
W zwycięstwo swojego podopiecznego wierzą oczywiście Tomson i Baron, jednak wydaje się, że Staniszewski nie ma na tyle dużej grupy sympatyków, by móc rywalizować z Iwaneczką.
Zobacz występ Staniszewskiego z jednego z odcinków na żywo:
William Prestigiacomo. Średnie szanse na zwycięstwo
Sympatyczny Włoch to zdecydowanie najmocniejszy punkt drużyny Andrzeja Piasecznego. Mimo iż nie poradził sobie z utworem "Hello" Adele, to trudno odmawiać mu umiejętności wokalnych. Na castingu zachwycił wszystkich trenerów. Jego bitwa z Piotrem Waśkowskim również stała na wysokim poziomie. W odcinkach na żywo Prestigiacomo pokonał m.in. Piotra Tłustochowicza oraz Macieja Grendę, który mógł pochwalić się naprawdę potężnym zasobem oddanych fanów.
Problemem może być fakt, iż w komentarzach na Facebooku zaczęły pojawiać się opinie, iż Prestigiacomo nie powinien wygrać programu, bo jest Włochem, a program powinien wygrać tylko i wyłącznie Polak (choć przecież czwartą edycję wygrał pochodzący z Meksyku Juan Carlos Cano). Taki punkt widzenia niektórych widzów może sprawić, że Włoch nie będzie miał szans na sukces w finale.
Zobacz Williama Prestigiacomo na castingu:
Ana Andrzejewska. Małe szanse na zwycięstwo
Uczestniczka Edyty Górniak wydaje się być najrzadziej brana pod uwagę w kontekście wygranej w programie. Do tej pory wielu widzów pamięta jak w bitwach "The Voice of Poland" Andrzejewska zapomniała tekstu. Od tamtego czasu Ana zaliczyła ogromny progres, a lekcję z trenerką nie poszły na marne. Wydaje się jednak, że tym razem zwycięzcą będzie mężczyzna.
Młoda wokalistka błysnęła też wcześniej w odcinku castingowych w dziewiątej edycji "Must Be The Music", choć mimo zachwytów jurorów nie została przez nich wybrana do półfinałów. "Występ obezwładniający" - nie miał wątpliwości Piotr Rogucki. "Wspaniale" - dodał Adam Sztaba. Elżbieta Zapendowska chwaliła "pięknie brzmiący" głos młodej wokalistki. "Zapamiętać! Koniecznie!" - taki podpis pod zdjęciem Any z castingu widniał na profilu "Must Be The Music".
Zobacz występ Any Andrzejewskiej na bitwach: