Piekarczyk złamał dla niej zasady "The Voice of Poland", a potem ją odrzucił. Zabrała głos
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Nicola Muller nie zaśpiewa już więcej w 14. edycji "The Voice of Poland". Wokalistka decyzją Marka Piekarczyka odpadła w ćwierćfinale programu kosztem Michała Sołtana. Jak uczestniczka, dla której trener w poprzednim etapie złamał zasady, skomentowała pożegnanie z programem?
Nicola Muller w ćwierćfinale "The Voice of Poland" zaśpiewała utwór "Boskie Buenos (Buenos Aires)" Maanamu. Jej występ podobał się trenerom, chociaż mieli do niej kilka uwag.
"Było rockowo, super. Jedyne, czego mi brakowało to Nikoli. Bo to było stricte takie wykonanie jak z lat 80., jak śpiewała Kora. (...) Dzisiaj przypomniałaś mi to wykonanie, bardzo fajne, ale zabrakło mi twojej interpretacji" - komentowała Justyna Steczkowska.
Uczestniczka odpowiadała, że to właśnie było jej oblicze. "To była ta szalona Nikola, którą chciałam tu cały czas pokazać" - odparła.
Lanberry mówiła natomiast o bardziej wrażliwej wersji uczestniczki. "Chciałabym dotrzeć do pokładów wrażliwości Nicoli, do tej kruchości. Pytanie, czy ją w sobie masz. Bo dziś był power i ogień" - mówiła. Z trenerką dyskutował Tomson, który uznał, że w programie Muller pokazała już różne wersje swojego talentu.
Ostatecznie decyzją Marka Piekarczyka, Muller pożegnała się z programem. Ten ostatecznie postawił na Michała Sołtana.
"Michał, jesteś wiecznym chłopcem i to jest twój piękny urok. W każdej piosence potrafisz pokazać siebie samego. Nikola, wiem, że nikt cię nie uczył śpiewu i to jest twoja siłą. Jesteś wspaniałą osobowością i świetną wokalistką. Udowodniłaś wszystkim, że można przełamać mnóstwo przeszkód do serc publiczności. Pamiętajcie, że najważniejsze jest to, że tutaj wystąpiliście, przed ogromną publicznością. To jest ważny moment w waszym życiu. Już jesteście zwycięzcami" - mówił.
"Pewnie wybrałbym Nikolę, ale wybieram Michała" - zdecydował trener.
Nicola Muller zabiera głos po odpadnięciu z "The Voice of Poland". Podziękowała trenerowi
"No cóż, to już koniec przygody w ‘The Voice of Poland’, ale za to początek nowej drogi muzycznej. Jestem szczęśliwa i spełniona, że swój udział w programie skończyłam ponadczasowym hitem Kory, która była genialną wokalistką i moją bratnią duszą muzyczną. Serio, lepiej być nie mogło! Dałam z siebie wszystko, pokazałam wam prawdziwą, drapieżną Nicolę, która kocha śpiewać, kocha być na scenie, jest sobą i nikogo nie udaje. w tym ostatnim moim występie pokazałam wam to co chciałam wam pokazać od samego początku" - czytamy we wpisie Muller.
"Przez wszystkie etapy pokazałam wam siebie w naprawdę przeróżnych odsłonach. Każdy repertuar różnił się od siebie i w każdym pokazałam wam emocje, swoje uczucia, własną interpretacje, bo tak bardzo kocham to co robię, że chcę aby moi słuchacze doświadczali tego razem ze mną, w mojej historii, którą przekazuję kiedy śpiewam" - komentowała.
Muller podziękowała też swojemu trenerowi za wsparcie na każdym etapie show.
"Marku, dziękuję Ci za wszystko. Za wszystkie cenne rady, za każdą życiową lekcję, za poczucie humoru, za uwagi, do których zawsze starałam się stosować, za to, że jesteś NAJLEPSZYM trenerem i jeszcze lepszym człowiekiem jakiego na swojej drodze spotkałam. Jestem Ci wdzięczna za to jak o mnie walczyłeś i pod Twoim skrzydłem zaszłam tak daleko w programie, to dla mnie ogromne wyróżnienie. Nie żegnam się, do zobaczenia na niejednej scenie" - napisała.
"Ja już wygrałam kochani. wspaniałą rodzinę, miłość życia, najlepszych przyjaciół i spełnione marzenie. zobaczycie, że jeszcze zrobię hałas" - podsumowała.
Piekarczyk skomentował wpis swojej podopiecznej krótko: "Dziękuję Ci, cieszę się że Cię poznałem. Pamiętaj, że to jest dopiero początek Twojej muzycznej drogi! Do zobaczenia na różnych scenach!.
Nicola Muller w "The Voice of Poland". Marek Piekarczyk złamał dla niej zasady
Podczas przesłuchań w ciemno Nicola Muller odwróciła trzy fotele - Lanberry, Marka Piekarczyka oraz Tomsona i Barona.
W trakcie dyskusji z uczestniczką Tomson i Baron wyłączyli z rywalizacji blokadą Lanberry. Po chwili jednak sam Piekarczyk zablokował duet z Afromental, co sprawiło, że Nicola straciła możliwość wyboru trenera i musiała przejść do drużyny Piekarczyka.
"Zagrałem poniżej pasa" - mówił w tamtym czasie Piekarczyk. Choć w regulaminie nie ma żadnej wzmianki o zbyt dużej liczbie blokowań na konkretny występ, trener podkreślał potem, że złamał zasady. Sama Muller potwierdzała słowa Piekarczyka.
"Marek złamał dla mnie zasady programu i zablokował chłopaków z Afromental, bo tak bardzo chciał, żebym była właśnie w jego drużynie. Na scenie naprawdę nie wiedziałam, kogo mam wybrać, więc z drugiej strony cieszę się, że to nie ja musiałam podejmować decyzję" - mówiła dla SuperPortal24.pl.
Piekarczyk to samo stwierdzenie powtórzył w bitwach.
"Jest taki problem jeden. Złamałem kilka zasad. Nie za bardzo lubię łamać zasady, to zależy też od honoru. Jeżeli te zasady złamałem dla Nikoli, to muszę zabrać ją dalej" - stwierdził.