Maksymilian Kwapień: Zachrypnięty rockman wygra "The Voice of Poland"?
To niewątpliwie posiadacz najciekawszej barwy głosu dziewiątej edycji "The Voice of Poland". Maksymilian Kwapień, bo o nim mowa, wymieniany jest jako jeden z faworytów do wygrania programu.
22-letni Maksymilian Kwapień pochodzi z Tarnowa i na co dzień jest wokalistą zespołu KAC (wcześniej współpracował ze składem Burnin'Whistle). Zanim jednak zaczął grać rocka, debiutował w chórze kościelnym.
"Trafiłem do niego po szkolnych przesłuchaniach. Byłem wtedy w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Uważam, że czas spędzony tam był bardzo owocny. Nauczyłem się ogromnej ilości rzeczy. Wyniosłem stamtąd wrażliwość muzyczną, a także trwające do dziś przyjaźnie, choćby z naszym obecnym gitarzystą Maćkiem Wężem, który wciąż śpiewa chórki, tyle że w naszym zespole" - mówił w rozmowie z tarnow.net.pl.
Podczas przesłuchań w ciemno Kwapień wykonał utwór "Respect" Arethy Franklin (posłuchaj utworu w serwisie Teksciory.pl!) i odwrócił wszystkie fotele. Trenerzy początkowo nie potrafili ocenić, czy za ich plecami stoi kobieta, czy mężczyzna. "Jeśli to jest facet, to jest unikat" - krzyczał Grzegorz Hyży.
Kwapień nie miał zbyt wielu wątpliwości i zdecydował się współpracę z Piotrem Cugowskim.
Kolejny etap to zaskakujący duet z Michałem Steciakiem, który w programie nazwany został polskim Andreą Bocellim. Uczestnicy wykonali piosenkę "Knockin’ On Heaven's Door" Guns N’ Roses (sprawdź utwór w serwisie Teksciory.pl!) i zachwycili trenerów.
Zdecydowanie więcej komplementów padło pod adresem Kwapienia, a Piotr Cugowski to z nim postanowił kontynuować przygodę w programie.
Podczas nokautu uczestnik otrzymał do zaśpiewania utwór Janis Joplin "Cry Baby" (posłuchaj utworu w serwisie Teksciory.pl!) i poradził sobie z nim znakomicie. Prowadzący program Tomasz Kammel po jego występie aż złapał się za głowę.
Nic więc dziwnego, że Kwapień był pewniakiem do awansu do odcinków na żywo. W live’ach nie będzie jednak już tak łatwo. Po drodze bowiem czekają równie mocni konkurenci - Diana Ciecierska, Ola Smerechańska i Mario Szaban.