W "The Voice Kids" dali jej kosza. Gdy zaśpiewała ponownie, zamurowało ich!

13-latnia Antonina Baduchowska to wielka fanka Ariany Grande. "Mój pokój jest świątynią Ariany Grande" - mówiła o sobie.

"Warunki głosowe Tosi są ogromne. Tosia jak uderzy, to trzęsą się szyby, brzęczą naczynia" - mówił ojciec uczestniczki.

Choć Tosia jest wielką fanką Ariany, podczas przesłuchań w ciemno wykonała utwór Meghan Trainor "Made You Look". Ten wybór nie przyniósł jednak pozytywnego rozstrzygnięcia. Żaden z trenerów nie zdecydował się odwrócić swojego fotela.

"Nie odwróciliśmy się, to fakt, ale tylko dlatego, że było troszkę niestabilne. Ale góry masz przepiękne. Naprawdę jak sięgasz po te najwyższe dźwięki, to sięgasz gwiazd" - komentował Tomson, który zrzucał winę na stres.

Baron natomiast podkreślał, że pokonała i tak kilka tysięcy dzieciaków, które nie otrzymały zaproszenia na scenę. "Możesz być z siebie dumna" - dodał.

Cleo całą winę zrzuciła natomiast na zły dobór utworu, który nie dał odpowiednio dużo informacji na temat uczestniczki. "Mam niedosyt. Mogłabyś coś nam zaśpiewać?" - pytała Cleo.

"Mam coś z zupełnie innego repertuaru" - mówiła uczestniczka, która po chwili zaprezentowała trenerom fragment arii operowej Królowej Nocy z "Czarodziejskiego fletu".

Fragment występu Antoniny Baduchowskiej od 05:32:

"Już żałuję, że się nie odwróciłem" - mówił Baron. Jednak po chwili trenerzy naprawdę zostali zszokowani tym, jakie warunki głosowe posiada drobna 13-latka.

"W tej operowej odsłonie jesteś wspaniała" - mówiła Natasza Urbańska. "Trzymaj się tego, bo jesteś przezdolna" - dodał Tomson. "Ale nas zaskoczyłaś" - podsumowała krótko Cleo.

"Bardzo często zdarzają się sytuacje, że pierwsza piosenka nie daje nam odpowiednio dużo informacji. I wybrała arię operową. Zasunęła to tak, że spadły nam wszystkim spadły buty i szczęki" - stwierdził Tomson.