Willie Nelson skończył 91 lat i nie zwalnia tempa. "Rozmyślania o stracie, miłości i nadziei"

1 listopada pojawi się 76. solowy studyjny album Williego Nelsona, jednej z największych ikon muzyki country, którego wpływ daleko wychodzi poza ten gatunek. Tym razem 91-latek na płycie "Last Leaf on the Tree" sięgnął głównie po cudze utwory z dorobku tak różnych wykonawców, jak m.in. Keith Richards, Tom Waits, Beck, Neil Young i Nina Simone. Co już wiemy?

Willie Nelson szykuje kolejny album
Willie Nelson szykuje kolejny albumGary MillerGetty Images

Imponująca, pełna wzlotów i upadków kariera Williego Nelsona trwa już ponad siedem dekad. Dorobek 91-letniego muzyka obejmuje ponad 150 płyt, które tylko w samych Stanach Zjednoczonych rozeszły się w nakładzie przekraczającym 40 mln egzemplarzy.

Pod koniec 2023 r. na platformie Paramount+ premierę miał czteroczęściowy dokument "Willie Nelson & Family". Produkcja opowiada historię Nelsona od jego początków w Teksasie i prowadzi przez pełne zawirowań życie muzyka, w którym nie brak zdrad, strzelanin i problemów z używkami. Oprócz komentarza samego bohatera, w produkcji wypowiadają się członkowie jego rodziny, w tym jego dzieci.

Willie Nelson: Upadki i wzloty ikony country

"Tata był bezdomny, jego dom spłonął, czterokrotnie był żonaty, był bankrutem, był na dnie i stracił dziecko. To właśnie mnie w nim inspiruje - ma on niesamowitą odporność na wszystkie przeciwności losu" - komentował Lucas Nelson, 35-letni syn muzyka.

Inny z synów - Micah Nelson - jest producentem nadchodzącej płyty "Last Leaf on the Tree", która będzie miała premierę 1 listopada. Tym razem Willie Nelson zaprezentował się głównie jako interpretator utworów z dorobku innych wykonawców.

"Willie kieruje wzrok ku kolekcji piosenek legend rocka, charakterystycznych piosenkarzy, autorów tekstów, bohaterów altrocka i niezależnych artystów folkowych. Rezultatem są cudownie spójne rozmyślania o stracie, miłości i znużonej światem nadziei" - czytamy w opisie.

Willie Nelson - szczegóły płyty "Last Leaf on the Tree"

Ikona country sięga po nagrania od nastrojowego indie rocka ("Lost Cause" Becka), psychodelicznego alt-popu ("Do You Realize??" The Flaming Lips) i folku inspirowanego punkiem ("If It Wasn't Broken" Sunny War) po soulowy jazz ("Come Ye" Niny Simone) i mniej znane perełki takich legend jak Tom Waits, Neil Young, Keith Richards i Warren Zevon. To właśnie "Last Leaf" Toma Waitsa trafiło na pierwszy singel.

Płytę uzupełniają nowa wersja jednej z najstarszych piosenek Williego Nelsona ("The Ghost" z 1962 r.) oraz "The Color of Sound", premierowy utwór stworzony przez Williego z Micahem. Syn Nelsona zajął się nie tylko produkcją - zagrał także na gitarze i organach, a nawet zaprojektował okładkę albumu. W nagraniach "Last Leaf on the Tree" udział wzięli m.in. legendarny producent i muzyk Daniel Lanois, perkusista John Densmore z The Doors oraz mistrz harmonijki ustnej Mickey Raphael, który gra u boku Williego od ponad 50 lat.

„The Voice of Poland”: Baron opowiada o synkuTVP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas