Wielkie wydarzenie w Łodzi. Legendarna gwiazda oczarowała tłumy [ZDJĘCIA]
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
W tym roku na rynek trafił kolejny album Nicka Cave'a i grupy The Bad Seeds "Wild God", a artyści wyruszyli w trasę promującą ten krążek. Dwa przystanki szczęśliwie wypadły w Polsce. 11 października zagrają w Krakowie, a póki co mieliśmy okazję usłyszeć ich i zobaczyć w Łodzi.
Przed pojawieniem się na łódzkiej sceny gwiazdy wieczoru, publiczność rozgrzewał brytyjski zespół post-punkowy Dry Cleaning. Następnie wkroczyli The Bad Seeds z Nickiem Cavem. Jak to na trasach promujących nowe wydania, tak też w Łodzi utwory z "Wild God" przemieszane były z żelaznym repertuarem.
Złowieszcze "Tupelo", zachwycające finałem "Jubilee Street" i na sam koniec klasyczne, wykonane w towarzystwie czteroosobowego chóru "Into My Arms".
Cave znany ze swojego doskonałego kontaktu z fanami znów "pływał" w tłumie. A co ciekawe, przed koncertem artysta spacerował po Łodzi, o czym informował oficjalny mijejski profil na Instagramie. 11 października Nick Cave and the Bad Seeds wystąpią w Krakowie w Tauron Arenie.
Nick Cave o nowej płycie
"Jest tam głęboki niepokój, jak we wszystkich moich płytach, ale mimo to nieustannie wyłaniają się bardzo radosne chwile. Niezależnie od naszej wewnętrznej rozpaczy, my - jako ludzie i świat - pozostajemy wciąż piękni. Niezależnie od tego, jak źle to wygląda, ciągle robimy piękne rzeczy. I to właśnie odczucie przynosi mi ten album" - mówił Nick Cave o płycie "Wild God" w wywiadzie dla "MOJO".
Album "Wild God" jest wyrazem bardziej pozytywnego nastawienia do rzeczywistości, co stanowi znaczący kontrast w porównaniu z jego wcześniejszymi projektami, które były przesiąknięte bólem i smutkiem po stracie syna w 2015 roku. Praca nad albumem "Ghosteen" z 2019 roku niemal zakończyła trwające trzy dekady istnienie The Bad Seeds.
Nick Cave w Łodzi. Tak wyglądał koncert w Atlas Arenie
Nick Cave and the Bad Seeds 10 października zagrali w Łodzi.