The Cure powracają z nowym singlem. Czekaliśmy na to 16 lat
Zespół The Cure opublikował nowy singel. "Alone" jest pierwszym utworem wydanym od 2008 roku. Jak podaje wokalista zespołu, Robert Smith, to kawałek, który "odblokował cały album".
Cierpliwość fanów się opłaciła. Najnowszy singiel The Cure to siedmiominutowy pejzaż dźwięków, który zdecydowanie bardziej trafia w monumentalną, filmową część dyskografii zespołu.
To nie koniec niespodzianek od The Cure
Zespół poinformował, że premiera albumu odbędzię się jeszcze w tym roku. Dokładnie 1 listopada usłyszymy w całości krążek zatytułowany "Songs of a Lost World". To pierwszy album zespołu od 16 lat!
Zobacz również:
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
- Katie Melua w wieku 26 lat była u szczytu swojej kariery. Nikt nie wiedział, co dzieje się w jej życiu prywatnym
Proces powstawania albumu nie był prosty. Grupa od dłuższego czasu zapowiadała prace nad materiałem, a sam singel można było usłyszeć na żywo już dwa lata temu. Robert Smith wspomina przełomowy moment w produkcji płyty: "Gdy tylko nagraliśmy ten utwór muzyczny, wiedziałem, że to piosenka otwierająca i poczułem, że cały album staje się coraz bardziej skoncentrowany. Przez jakiś czas zmagałam się ze znalezieniem odpowiedniej linijki otwierającej dla właściwej piosenki otwierającej, pracując z prostą ideą 'bycia samemu', zawsze z tyłu głowy miałam to dokuczliwe uczucie, że już wiem, jaka powinna być pierwsza linijka... Jak tylko skończyliśmy nagrywać, przypomniał mi się wiersz 'Dregs' angielskiego poety Ernesta Dowsona... I to był moment, w którym wiedziałem, że ta piosenka - i album - są prawdziwe"
Grupa od momentu założenia w 1978 sprzedała ponad 30 milionów kopii albumów na całym świecie, a w 2019 została wprowadzona do Rock and Roll Hall of Fame.