Kim jest żona Grzegorza Markowskiego? Ich ślub mógł w ogóle się nie odbyć! Postawiła jeden warunek
Oprac.: Weronika Figiel
Grzegorz Markowski, lider zespołu Perfect, przez pół wieku działalności scenicznej zgromadził sobie pokaźną rzeszę słuchaczy. Jego najwierniejszą fanką wciąż pozostaje żona Krystyna. Są razem już ponad 50 lat, chociaż ich ślub o mały włos by się nie odbył. Co wiemy o ukochanej legendarnego rockmana?
Legendarny rockman i charyzmatyczny lider zespołu Perfect, Grzegorz Markowski, spędził na scenie pół wieku. Uznawany jest za jedną z najważniejszych postaci polskiej estrady. Wylansował wiele przebojów, takich jak "Autobiografia", "Nie płacz Ewka" czy "Chcemy być sobą", które po dziś dzień nucą tysiące Polaków. Chociaż w 2021 r. zdecydował się przejść na muzyczną emeryturę, to w dalszym ciągu jest inspiracją dla kolejnych pokoleń początkujących muzyków.
Zobacz również:
Nie tylko ścieżka kariery okazała się niezwykłym sukcesem dla Grzegorza Markowskiego. Życie uczuciowe artysty jest równie udane. Prywatnie muzyk od lat tworzy szczęśliwe małżeństwo z ukochaną żoną Krystyną. W 2023 r. obchodzili swoje złote gody. 50 lat spędzonych w szczęśliwym małżeństwie to w show-biznesie nie lada wyczyn. Jak wygląda ich historia miłości?
Grzegorz Markowski poznał swoją przyszłą żonę w wieku zaledwie 16-lat. Nie spodziewał się, że kiedykolwiek będą razem
Grzegorz Markowski poznał swoją żonę Krystynę, kiedy był jeszcze nastolatkiem. Wychowywał się w zupełnie innym środowisku niż ona, baletnica z dobrego domu. 16-letni wówczas muzyk nie przypuszczał, że ich znajomość kiedykolwiek zakończy się happy-endem. "Gdy poznałem swoją żonę, była otoczona wianuszkiem muzyków, ludzi bywałych. (...) Za domem Krysi spędzałem często szkolne przerwy, podpalałem fajki i kredą wypisywałem na nim brzydkie wyrazy, bo dom był drewniany i dobrze się kreda wciskała. Do głowy mi wtedy nie przyszło, że w marcu 1970 r. zobaczę Krysię w jedynej kawiarni w Józefowie, zakocham się, a potem w tym domu zamieszkam" - wyznał w rozmowie z "Panią" w 2019 r.
Zanim jednak drogi Grzegorza i Krystyny się zeszły, lider Perfect był w związku z inną kobietą. Doczekali się nawet syna - Piotra. Muzyk natomiast nie utrzymuje z nim kontaktu.
Do ślubu Grzegorza Markowskiego i Krystyny mogło nie dojść. Ukochana postawiła mu jeden warunek
Grzegorz i Krystyna Markowscy pobrali się w 1973 r., po czterech latach znajomości. Stanęli na ślubnym kobiercu w kościele w Józefowie, gdzie po dziś dzień mieszkają. Okazuje się, że do ich ślubu mogło w ogóle nie dojść. Kobieta zagroziła muzykowi, że jeśli nie poprawi swoich ocen i nie zda matury, to zakończy ich związek. "Krysia powiedziała, że zerwie zaręczyny, jak ja tej matury nie uklepię. (...) To podziałało jak kubeł zimnej wody, bo zacząłem dostawać piątki. Zrobiłem maturę, poszedłem do pracy, a potem zaczęła się muzyka" - opowiedział Grzegorz Markowski w 2010 r., w wywiadzie dla "Vivy!".
Sześć lat po powiedzeniu sobie sakramentalnego "tak" Grzegorz Markowski i jego żona Krystyna doczekali się córki. Patrycja Markowska odziedziczyła po ojcu talent muzyczny - poszła w jego ślady i jest jedną z najpopularniejszych wokalistek na polskim rynku. Wraz z ojcem nagrała nawet wspólny album, zatytułowany "Droga".
Grzegorz Markowski napotkał w swoim życiu rockmana wiele pokus. Wciąż pozostaje wierny żonie
Grzegorz Markowski pozostaje wierny swojej żonie od ponad 50 lat. Okazuje się jednak, że nawet w tak szczęśliwym małżeństwie napotykał pokusy. "Miałem parę fascynacji kobietami i gdyby przybrało to formę aktywności, mogłoby się źle skończyć. Zawsze miałem te światełka ostrzegawcze, że nie wolno przekroczyć pewnej granicy" - powiedział piosenkarz na łamach "Vivy!".
"Bywały chwile słabości, pewnie po obu stronach, bo żona była tancerką i zjeździła świat w towarzystwie pięknych, młodych tancerzy i chórzystów. Było w czym wybierać. Zawsze zostaje trochę niepewności. A może mnie zdradziła? Mam nadzieję, że nie" - dodał artysta.
Jak Grzegorz Markowski postrzega swoją ukochaną? Jest spokojna i delikatna
Krystyna Markowska w oczach Grzegorza jest kobietą opanowaną i rodzinną. W jednym ze starszych wywiadów rockman wyznał, że tylko przy niej potrafi zasnąć w spokoju. "Krysia jest taką osobą, która na przyjęciach rodzinnych działała na dzieci jak Kaszpirowski. Siadały koło niej i zasypiały. Tu harmider, wóda się leje, a te śpią jak dwa gołąbki. Tak samo dzieje się ze mną. Jak ona mnie nie dotknie, to nie zasnę" - wspomniał wokalista.
Grzegorz Markowski niejednokrotnie chwalił także intelekt swojej ukochanej. Jego zdaniem kobieta jest mu przeznaczona i nie wyobraża sobie życia bez niej. "Jest delikatna jak porcelana Hani Bielickiej. Dlatego gdy pojawia się jakaś ryska, zaraz wyciągam klej ze złota i staram się ją skleić. Żeby tylko wszystko funkcjonowało. Zawsze wiedziałem, że mogę robić wszystkie rzeczy na świecie: zamiatać, stać na zmywaku, prowadzić roboty budowlane, śpiewać, nie śpiewać - byle tylko z nią być. To jest bardzo łatwe i proste życie" - wyjawił Markowski w rozmowie dla "Pani".