Jego żona zaczęła rodzić za kulisami. Gwiazdor wrócił dokończyć koncert
Gwiazdor country rock Brantley Gilbert został ojcem po raz trzeci. Do tego stał się to podczas jego koncertu. "Najbardziej szalona noc w moim życiu" - przyznał artysta.
Brantley Gilbert przeżył jedną z najbardziej niezwykłych chwil swojego życia podczas koncertu w Mississippi. W trakcie występu na arenie Cadence Bank w Tupelo, w ramach trasy "Off the Rails Tour", jego żona, Amber Cochran Gilbert, zaczęła rodzić.
Zobacz również:
- "Etatowy smutas" z The Smiths twierdzi, że nie ma już wolności słowa
- "Z miłości i szacunku". Wielkie przeboje Dire Straits na koncertach w Polsce
- David Gilmour ma problem ze sprzedażą luksusowej posiadłości. Wszystko przez jeden błąd
- Liam Gallagher rozbudził nadzieję u fanów Oasis. Co z nową płytą? "Spokojnie, wyluzujmy"
Wszystko wydarzyło się niespodziewanie. W opublikowanym na Instagramie wideo Gilbert opisał, jak w połowie koncertu został nagle wezwany za kulisy z powodu nagłego "awaryjnego" komunikatu.
Jak się okazało, to jego żona Amber zaczęła "awaryjnie" rodzić. Muzyk opuścił scenę, by towarzyszyć partnerce podczas narodzin ich trzeciego dziecka.
Muzyk Brantley Gilbert został ojcem. Poród zaczął się za kulisami koncertu. Gwiazdor wrócił dokończyć koncert
Rzecznik Gilberta potwierdził, że muzyk przerwał koncert, aby być przy żonie. Para powitała na świecie syna, którego imienia na razie nie ujawnili. Po krótkiej rozmowie telefonicznej z rodziną Gilbert powrócił na scenę, by dokończyć koncert.
Po powrocie na scenę Gilbert ogłosił zgromadzonym fanom: "Mamy dziecko". Publiczność wybuchła radością, jakby to im urodził się potomek.